Lech i Legia na remis do przerwy
Lech Poznań podejmował w niedzielę u siebie Legię Warszawa w absolutnym hicie Ekstraklasy. Obie drużyny przystąpiły do niego w dobrych momentach, więc można było spodziewać się prawdziwych fajerwerków. Gospodarze od samego początku naciskali i dążyli do objęcia prowadzenia. Już w 5. minucie Ali Gholizadeh popisał się precyzyjnym uderzeniem, nie dając szans Gabrielowi Kobylakowi.
Naładowany dobrym startem Kolejorz miał chrapkę na kolejne trafienia. Pierwszy kwadrans zdecydowanie do nich należał, a później zaczęła się budzić Legia. 29. minuta przyniosła wyrównanie. Autorem trafienia został Marc Gual, który znakomicie odnalazł się w polu karnym, uciekając defensorom. Ta sytuacja wyraźnie zdenerwowała piłkarzy Lecha, którzy zdawali się mieć kontrolę nad przebiegiem rywalizacji. W 39. minucie znów cieszyli się z prowadzenia. Tym razem do siatki trafił Antoni Kozubal, który wykorzystał niepewną interwencję Kobylaka po strzale Afonso Sousy.
Poznaniakom nie udało się zejść na przerwę z prowadzeniem. W doliczonym czasie gry sędzia Szymon Marciniak podyktował jedenastkę za zagranie ręką Sousy. Do piłki podszedł Rafał Augustyniak i zamienił znakomitą okazję na gola.
Komentarze