Kuriozalny gol w Radomiu. Dziekoński nokautuje Rochę [WIDEO]

Radomiak Radom kontra Korona Kielce - to spotkanie rozpoczynało 9. kolejką PKO BP Ekstraklasy. Gospodarze otworzyli wynik w 9. minucie. I przy udziale Xaviera Dziekońskiego zrobili to w kuriozalny sposób.

Radomiak Radom - Korona Kielce
Obserwuj nas w
Łukasz Laskowski / PressFocus Na zdjęciu: Radomiak Radom - Korona Kielce

Radomiak punktuje, Dziekoński nokautuje

O 18.00 sędzia Paweł Raczkowski dał sygnał do gry i otworzył 9. serie zmagań Ekstraklasy. Radomiak, który w poprzedniej kolejce przegrał z Lechią Gdańsk, podejmował Koronę, która do tego meczu przystępowała po zwycięstwie z Zagłębiem Lubin. Gospodarze zaskoczyli przyjezdnych już w 7. minucie. Bramka dla ekipy Bruno Baltazara padła w zaskakujący sposób.

POLECAMY TAKŻE

Jan Grzesik wypatrzył Leonardo Rochę i zagrał wysoką piłkę w pole karne. Portugalczyk uprzedził wychodzącego Dziekońskiego i głową skierował futbolówkę do siatki. Jednak nie mógł od razu cieszyć się z trafienia, ponieważ… został znokautowany przez golkipera rywali. 20-latek spóźnił się z interwencją i potężnie uderzył przeciwnika, który bezwładnie padł na murawę.

Na szczęście Rocha wrócił do gry, chociaż przez chwilę wydawało się, że konsekwencje tego ataku mogą być zdecydowanie bardziej poważne. Dziekoński za swoje przewinienie obejrzał żółtą kartkę, a cztery minuty później… musiał wyciągać piłkę z siatki po raz drugi. Kapitalną podcinką popisał się Joao Peglow.

Zobacz także: Niezgoda bliski sensacyjnego transferu. Nie wróci do Ekstraklasy

Komentarze