- Lechia Gdańsk przegrała w sobotę z Pogonią Szczecin 0-1
- Do bezpiecznego miejsca gdańszczanie tracą pięć punktów
- Dusan Kuciak był mocno zawiedziony postawą formacji ofensywnej
“Co z tego, że my dobrze gramy?”
Zmiana trenera nie pomogła Lechii Gdańsk. W trzech meczach pod wodzą Davida Badii udało się zdobyć zaledwie punkt. W sobotę gdańszczanie przegrali z Pogonią Szczecin 0-1 i mają coraz mniejsze szanse na utrzymanie w Ekstraklasie.
Był to dla Lechii czwarty kolejny mecz bez strzelonego gola. Dusan Kuciak udzielił po zakończonym spotkaniu emocjonalnego komentarza, w którym nie krył pretensji do swoich kolegów.
– Prowadziliśmy grę, mieliśmy strzelać gole i nie strzelaliśmy. Z Pogonią to samo. Nie wiem, Dante Stipica obronił chyba dzisiaj cztery sytuacje. Ja już nie wiem, jakie lepsze okazje musimy stwarzać, by w końcu zdobyć bramkę. Co z tego, że my dobrze gramy? Mam to gdzieś. Ja chcę trzy punkty.
– Chcę wierzyć, jestem przekonany, że jesteśmy w stanie utrzymać Ekstraklasę, ale potrzeba bramek – czwarty mecz z rzędu i zero bramek. Wciąż słyszę, że mamy najgorszą defensywę, już mam tego dosyć. Tracimy dużo bramek, ale proszę popatrzeć, jak je tracimy. Chcę się śmiać i w tej samej chwili płakać. Od dłuższego czasu mamy dramatyczną ofensywę, niech zawodnicy, którzy grają z przodu przejmą odpowiedzialność i wezmą na klatę sytuację w jakiej jesteśmy – grzmiał Kuciak.
Zobacz również: Mariusz Lewandowski kończy pracę w Radomiaku. Poznaliśmy nazwisko następcy
Komentarze