Królewski wysłał pismo do PZPN i Jagiellonii. Walka o kibiców Wisły trwa

Jarosław Królewski nie ustępuje w walce o prawa kibiców Wisły Kraków. Prezes Białej Gwiazdy oficjalnie wystosował pismo do PZPN i Jagiellonii Białystok, w którym podkreśla, że klub nie przystąpi do meczu o Superpuchar Polski, jeśli jego fani nie zostaną wpuszczeni na trybuny.

Jarosław Królewski
Obserwuj nas w
Piotr Front / Alamy Na zdjęciu: Jarosław Królewski

Wisła stawia warunek – Superpuchar tylko z kibicami Białej Gwiazdy

Jarosław Królewski potwierdził, że Wisła Kraków nie zamierza rozgrywać meczu o Superpuchar Polski, jeśli jej kibice nie będą mogli wspierać drużyny z trybun stadionu Jagiellonii Białystok. W swoim oficjalnym piśmie do PZPN i białostockiego klubu zaznaczył, że jest to kwestia fundamentalna zarówno pod względem sportowym, jak i zasad fair play.

Umożliwienie wsparcia drużyny zorganizowanej grupie kibiców Wisły Kraków z trybun stadionu jest dla nas kwestią fundamentalną – zarówno z perspektywy sportowej, jak i w kontekście zasad fair play oraz równego traktowania wszystkich uczestników rywalizacji – napisał prezes Wisły.

Królewski powołuje się na idee promowane przez PZPN i podkreśla, że piłka nożna powinna być przestrzenią otwartą dla wszystkich kibiców, niezależnie od napięć. – Decyzje podejmowane przez władze klubów powinny zachować swoją niezależność i wychodzić poza granice ewentualnych antagonizmów zauważalnych w środowisku kibicowskim – zaznaczył.

Oglądaj skróty meczów Betclic 1 Ligi

Prezes Wisły przypomniał również, że kibice Białej Gwiazdy wielokrotnie udowodnili swoją kulturę i odpowiedzialność podczas meczów, zarówno w Polsce, jak i w Europie. Przywołał mecze w europejskich pucharach oraz finał Pucharu Polski, gdzie liczna grupa fanów wspierała zespół bez żadnych incydentów.

Mecz rozegrany w ramach 21. kolejki Betclic 1 Ligi pomiędzy Wisłą Kraków a Ruchem Chorzów zgromadził na trybunach 22 500 kibiców Wisły, co stanowiło ponad 42% wszystkich obecnych widzów. Spotkanie przebiegło w atmosferze pełnej sportowej pasji i wzajemnego szacunku, bez jakichkolwiek incydentów – napisał Królewski.

Szef Wisły jasno określił, że klub ma pełną świadomość ewentualnych konsekwencji swojej decyzji, ale uważa ją za konieczną, by zwrócić uwagę na problem ograniczania praw kibiców.

Problem ten ma szczególne znaczenie, ponieważ nie tylko ogranicza prawa kibiców Wisły Kraków, ale także niewątpliwie podważa fundamentalne zasady rządzące rozgrywkami sportowymi, co stanowi dla nas absolutny priorytet – dodał.

Teraz decyzja leży po stronie PZPN i Jagiellonii. Na razie oficjalny termin spotkania o Superpuchar Polski nie został jeszcze ustalony, a konflikt dotyczący obecności kibiców Wisły na trybunach wciąż pozostaje nierozwiązany.

POLECAMY TAKŻE

Komentarze