Roman Kosecki: Czy nie ma solidnych polskich piłkarzy?
Ruszyła pierwsza runda Fortuna Pucharu Polski i nie brakowało zaskakujących rezultatów. Liderujący w PKO Ekstraklasie Lech Poznań niespodziewanie odpadł z rozgrywek po porażce z Resovią Rzeszów. Również Raków Częstochowa musiał pogodzić się z porażką, ulegając Miedzi Legnica. Cracovia została pokonana przez Sandecję Nowy Sącz, a Lechia Gdańsk zaskoczyła swoich fanów, przegrywając z Pogonią Grodzisk Mazowiecki.
Roman Kosecki był gościem niedzielnego programu “Cafe Futbol”, w którym odniósł się do polityki w klubach z PKO Ekstraklasy. – Dajcie młodym chłopakom grać. Weźcie przykład z sytuacji w Pucharze Polski. Czy nie ma solidnych polskich piłkarzy, skoro drużyna drugo, czy trzecioligowa potrafi wyrzucić zespół z ekstraklasy naszpikowany obcokrajowcami? – nie ukrywał zdziwienia był reprezentant Polski.
Dodał, żeby przedstawiciele klubów poszukiwali talent w niższych ligach oraz w Centralnej Lidze Juniorów. – Macie swoje akademie, macie wymogi licencyjne, a robicie sobie jaja, za przeproszeniem, z polskiej ekstraklasy – ocenił.
– W drużynach jest zdecydowanie za dużo obcokrajowców, których nawet nie znają w swoich krajach. Pierwszy lepszy taksówkarz z trzeciej ligi może stać się piłkarzem ekstraklasy – zakończył swoją wypowiedź.
Czy kluby PKO Ekstraklasy powinny bardziej zaufać młodym polskim zawodnikom?
- Tak, młodzi polscy piłkarze powinni mieć większe szanse
- Nie, obcokrajowcy są kluczowi dla poziomu rozgrywek
- Nie mam zdania
- Sprawdź także: Real Madryt z planem B na wzmocnienie prawej obrony
Komentarze