- Goście wyszli na prowadzenie już w siódmej minucie. Gola zdobył Leonardo Rocha Miramar
- Kielczanie wyrównali jeszcze przed przerwą
- W końcówce wiktorię Koronie zapewnił Kacper Kostorz
Trzy oczka zostały w Kielcach
W spotkaniu pomiędzy kielczanami, a zawodnikami z Radomia pierwszy gol padł bardzo szybko. Zawodnicy gości objęli prowadzenie w siódmej minucie. Luis Machado przedarł się lewą flanką i dograł w pole karne, a tam celnym uderzeniem głową popisał się Leonardo Rocha Miramar.
Kilka minut potem mogło być 1:1. Uderzenie Nono zostało jednak w porę zablokowane przez jednego z zawodników Radomiaka Radom.
W odpowiedzi kolejną okazję miał Rocha Miramar. Tym razem jednak na posterunku był golkiper Korony Kielce. Konrad Forenc poradził sobie z tym strzałem i uchronił gospodarzy przed utratą drugiego gola.
Pod koniec pierwszej połowy kielczanie wyrównali. Ronaldo Deaconu mocno zagrał w pole karne przyjezdnych, futbolówkę głową uderzył Jauhienij Szykauka, a Gabriel Kobylak nie popisał się dobrą interwencją.
W 69. minucie powinno być 2:1. Świetną okazję miał Dawid Błanik, lecz zawodnik Korony Kielce przegrał pojedynek z Kobylakiem. W odpowiedzi sytuacji sam na sam nie wykorzystał Lisandro Semedo.
W trzeciej minucie doliczonego czasu gry bramkę zdobył Kacper Kostorz po pięknej akcji i asyście Błanika. Dzięki temu trafieniu Korona Kielce wygrała 2:1.
Zobacz także: Tabela PKO Ekstraklasy
Komentarze