Motor szuka rytmu. Mecz z Koroną okazją do poprawy

Korona Kielce w niedzielę zagra z Motorem Lublin w 20. kolejce PKO BP Ekstraklasy. Goście po remisie przed tygodniem muszą odnaleźć swój dawny rytm gry. Druga strata punktów z drużyną ze strefy spadkowej może być negatywnie przyjęta przez kibiców.

Bartosz Wolski
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Bartosz Wolski

Motor od początku musi znaleźć odpowiedni rytm

Motor Lublin przed tygodniem w pierwszym meczu rundy wiosennej sprawił negatywną niespodziankę swoim kibiców. Podopieczni Mateusza Stolarskiego zaledwie zremisowali z będącą w strefie spadkowej Lechią Gdańsk (1:1). Szkoleniowiec beniaminka na konferencji prasowej dużo mówił na temat odpowiedniego rytmu gry. Słabsza pierwsza połowa mogła mieć wpływ na ostateczny wynik meczu. Taka sytuacja nie może się zatem powtórzyć w starciu z Koroną, gdzie celem ma być odnalezienie odpowiedniego rytmu już od początku.

Spotkanie z Koroną będzie idealną okazją do tego, aby naprawić błędy sprzed tygodnia. W końcu najbliżsi rywale to również drużyna ze strefy spadkowej. Natomiast jak zaznacza Mateusz Stolarski, pozycja w tabeli nie odzwierciedla siły Korony. Kielczanie niesieni cennym punktem wywalczonym z Legią będą chcieli pójść za ciosem.

Kto wygra mecz?

  • Korona Kielce
  • Remis
  • Motor Lublin
  • Korona Kielce 25%
  • Remis 13%
  • Motor Lublin 63%

8+ Votes

Wirus rozbił Koronę, braki w kadrze na mecz z Motorem

Z całą pewnością Korona Kielce przez cały tydzień miała dobre nastroje ze względu na zaskakujący wynik w starciu z Legią. Zespół z Kielc zremisował na wyjeździe z Wojskowymi (1:1). Cenne punkty pod koniec sezonu mogą okazać się kluczowe dla utrzymania w Ekstraklasie. Teraz podopieczni Jacka Zielińskiego będą chcieli pójść za ciosem i ponownie urwać punkty wyżej notowanej ekipie.

Problem jednak w tym, że Koroną przed meczem z Motorem nawiedził wirus. Kilku zawodników jest chorych, przez co ich występ w niedzielę nie będzie możliwy. Na pewno na boisku nie zobaczymy Wiktora Długosza, który był jednym z najlepszych piłkarzy na boisku w ostatnim meczu. Gospodarze liczą natomiast na bramkarza Rafała Mamlę, który przed tygodniem rozegrał fantastyczne zawody i przyczynił się do korzystnego wyniku.

Ostatnie mecze Korony i Motoru

Jak już wspominaliśmy, Korona niespodziewanie sięgnęła po cenny punkt z Legią w ostatnim meczu. Wcześniej wyniki zespołu Jacka Zielińskiego w rundzie jesiennej nie napawały optymizmem. Ostatnie zwycięstwo Złocisto-Krwiści zanotowali na początku listopada, wygrywając z GKS-em Katowice (2:1). Później w pięciu kolejnych meczach głównie dzielili się punktami z Lechią (0:0), Rakowem (1:1) czy Pogonią. W dodatku doznali wysokiej porażki z Górnikiem Zabrze (2:4).

W innych nastrojach rok kończył Motor Lublin, który w czterech ostatnich meczach sięgnął po trzy komplety punktów i raz zremisował. Zwycięstwo padło ich łupem w rywalizacji z Piastem (3:2), Zagłębiem (2:1) i Radomiakiem (1:0). Z kolei remisem zakończyła się potyczka z Rakowem (2:2).

Korona – Motor: przewidywane składy

Korona – Motor: kontuzje i zawieszenia

Atut własnego boiska może być kluczowy, Korona faworytem meczu

Według bukmacherów nieco większe szanse na zwycięstwo ma Korona Kielce. Być może wynika to z faktu, że Kielczanie zagrają przed własną publicznością. STS na niedzielne spotkanie oszacował kurs na wygraną gospodarzy na poziomie 2.35, zaś na zwycięstwo Motoru współczynnik wynosi 3.10.

Korona Kielce Motor Lublin

Kursy mogą ulec zmianie. REKLAMA | 18+ | Hazard może uzależniać | Graj legalnie

Komentarze