Lech Poznań znalazł sposób na Koronę Kielce
Lech Poznań przystępował w roli faworyta do niedzielnej batalii z Koroną Kielce. Zespół Nielsa Frederiksena chciał jednocześnie zrehabilitować się za porażkę z Resovią w Pucharze Polski. Złocisto-krwiści mieli natomiast zamiar zmazać plamę za przegrana Świętą Wojnę z Radomiakiem i wygrać drugi z rzędu mecz u siebie.
W pierwszej części meczu zespołem prowadzącym grę byli gości. Z kolei kielczanie skupiali się na grze z kontry. Wynik rywalizacji został natomiast otwarty w 14. minucie. W roli głównej wystąpił Patrik Waalemark. Szwed zdobył swoją premierowa bramkę w Kolejorzu.
Radość z prowadzenia nie trwała jednak długo w obozie Lecha. Do wyrównania w 28. minucie doprowadził Pedro Nuno. Portugalczyk wykorzystał ospałość obrony gości i precyzyjnym strzałem zmusił do kapitulacji Bartosza Mrozka. Do przerwy było zatem 1:1.
Po przerwie nie brakowało także emocji. Najpierw w 57. minucie po faulu Dino Hoticia rzut karny wykorzystał Pedro Nuno. Niemniej ekipa z Poznania błyskawicznie odpowiedziała. Znów na listę strzelców wpisał się Waalemark. Na tym jednak szwedzki zawodnik nie poprzestał i w 64. minucie skompletował hat-tricka. Do końca zawodów rezultat nie uległ już zmianie i trzy oczka zainkasował Lech.
Poznańska drużyna dzięki niedzielnej wygranej umocniła się na pozycji lidera PKO BP Ekstraklasy, legitymując się obecnie 25 punktami po szóstym z rzędu zwycięstwie i ósmym ogólnie w tym sezonie. Kielecka ekipa poniosła natomiast piątą porażkę. W następnej kolejce Korona zagra na wyjeździe z Widzewem Łódź. Lech czeka natomiast batalia z Motorem Lublin.
Korona Kielce – Lech Poznań 2:3 (1:1)
0:1 Patrik Waalemark 14′
1:1 Pedro Nuno 28′
2:1 Pedro Nuno 57′ (k.)
2:2 Patrik Waalemark 62′
2:3 Patrik Waalemark 64′
Lech Poznań zostanie mistrzem Polski w sezonie 2024/2025?
- Tak
- Nie
- Trudno powiedzieć
Komentarze