W najbliższy poniedziałek w zespole Cracovii prawdopodobnie zadebiutuje reprezentant Ukrainy Jewhen Konoplanka. Trener Pasów przyznaje, że doświadczony zawodnik nie na spokojnej głowy w związku z atakiem Rosji na jego kraj, ale wyraża gotowość do gry.
- Jewhen Konoplanka od dwóch tygodni jest zawodnikiem Cracovii, ale na razie nie rozegrał w jej barwach ani jednego spotkania
- W tym tygodniu Rosja rozpoczęła inwazję na ojczyznę zawodnika – Ukrainę. Jego rodzina nadal przebywa w Kijowie
- Trener Jacek Zieliński przyznał, że piłkarz mocno to przeżywa, ale wyraża gotowość do gry
Konoplanka gotowy na debiut
32-letni Jewhen Konoplanka stał się bohaterem jednego z najgłośniejszych transferów zimowego okna w Ekstraklasie. Były piłkarz między innymi Sevilli, Schalke 04 Gelsenkirchen czy Szachtara Donieck 11 lutego podpisał kontrakt z Cracovią, której ma pomóc w drugiej połowie sezonu. Na razie nie miał jednak jeszcze okazji do debiutu na polskich boiskach.
Taką miał otrzymać przy okazji zaplanowanego na poniedziałek meczu z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza. W międzyczasie doszło jednak doszło do tragedii w ojczyźnie zawodnika, którego rodzina w dalszym ciągu przebywa w atakowanym już przez Rosjan Kijowie.
Trener Jacek Zieliński podczas piątkowej konferencji prasowej, że sytuacja na Ukrainie ma wpływ na Konoplankę, ale uczestniczy normalnie w treningach i wyraża gotowość do występu w poniedziałkowym meczu.
– Jewhen nie ma spokojnej głowy, jego żona i dzieci są jeszcze w Kijowie, nie zdążyli dotrzeć do Krakowa. Jest to duży problem w obecnej sytuacji. Jewhen ma to wszystko w głowie, ale trenuje i jest gotowy w poniedziałek. To ciężka sytuacja dla niego i dla nas też. Solidaryzujemy się z nim, bo przeżywa to, mając bliskich w Kijowie. Widać to po nim, że jest zmartwiony, smutny, nie ma co się dziwić. Jest jednak w treningu, jest przygotowany do tego, by grać. Do poniedziałku jest jeszcze trochę czasu, zobaczymy, co się będzie działo – powiedział Jacek Zieliński cytowany przez Gazetę Krakowską.
Zobacz także: Konoplanka opowiedział o transferze do Cracovii
Komentarze