- Radomiak Radom podejmował u siebie ekipę Pogoni Szczecin
- Goście wygrali to spotkanie 4:0
- Zespół trenera Kędziorka grał w osłabieniu po czerwonej kartce bramkarza
Jest źle, może być gorzej
Radomiak Radom przed tygodniem bardzo wysoko uległ Cracovii na wyjeździe aż 6:0. “Pasy” wówczas były do bólu skuteczne i wykorzystały wszystkie mankamenty rywala. Z pewnością pomogła też czerwona kartka na początku rywalizacji. Teraz, tydzień później wydaje się, że historia się powtarza. Radomianie przegrali 0:4 w spotkaniu z Pogonią Szczecin, a z boiska w pierwszej połowie wyleciał Gabriel Kobylak, który sprokurował rzut karny.
Najpierw w 27. minucie gry do siatki rywali trafił Fredrik Ulvestad, który wykorzystał podanie Kamila Grosickiego. Kilka minut później było już 0:2, bowiem rzut karny – po tym, jak w polu karnym faulował Gabriel Kobylak – na gola zamienił właśnie wielokrotny reprezentant Polski. Gdy wydawało się, że gorzej już być nie może, to powtórnie gola zdobył Ulvestad. W końcówce wynik meczu na 0:4 ustalił Patryk Paryzek.
Czytaj więcej: Nowy zespół Michała Masłowskiego, kiedyś kosztował 800 tysięcy euro
Komentarze