Klimala był na straconej pozycji w Śląsku? Dziennikarz o kulisach rozstania

Patryk Klimala zakończył przygodę ze Śląskiem Wrocław. Napastnik będzie grał w egzotycznym miejscu, broniąc barw Sydney FC. Tymczasem o kulisach piłkarza rozpisał się dziennikarz Piotr Janas.

Patryk Klimala
Obserwuj nas w
fot. Sipa US / Alamy Na zdjęciu: Patryk Klimala

Patryk Klimala z wysokim ego, dziennikarz nie ma wątpliwości

Patryk Klimala to 26-latek, który trafił do Śląska Wrocław w styczniu tego roku na zasadzie wolnego transferu z Hapoelu Beer Sheva. Duży wpływ na taki obrót wydarzeń miała napięta sytuacja militarna w Izraelu. Po transferze do ekipy z PKO BP Ekstraklasy piłkarz nie potrafił się jednak zaaklimatyzować w nowych realiach i zmienił klub. Ciekawie opisał sytuację jeden z dziennikarzy.

POLECAMY TAKŻE

“Powstało wiele teorii dotyczących skreślenia Klimali przez Śląsk Wrocław, a konkretnie przez Jacka Magierę. Choć nikt nie chce mówić o tym pod nazwiskiem, to rozmawiając z sześcioma różnymi osobami, mającymi z nim do czynienia w Śląsku, zawsze przebijała się jedna rzecz. Jeśli miałbym określić to jednym słowem, powiedziałbym ego, choć bardziej pasuje: overconfidence (chyba nie ma polskiego odpowiednika tego słowa). Nie mówię, że jest złym człowiekiem, ani złym piłkarzem, ale jego charakter dał o sobie znać” – napisał Piotr Janas z “Gazety Wrocławskiej” na platformie X.

Klimala został wypożyczony do Sydney FC do końca sezonu. Australijczycy mają jednocześnie możliwość wykupienia zawodnika na stałe. Były młodzieżowy reprezentant Polski jest wyceniany na 600 tysięcy euro. Klimala w Śląsku rozegrał 11 spotkań, notując w nich tylko jedną asystę. Zaliczył też cztery mecze w rezerwach Wojskowych. W tych spotkaniach zdobył cztery bramki i zanotował jedno kluczowe podanie.

Czytaj więcej: Raków pożegnał, Miedź powitała. Nowy klub Bośniaka

Komentarze