Kibice zdemolowali Stadion Śląski. Straty na milion złotych!

Miało być wielkie święto, a wyszła kompromitacja. Straty na stadionie po Wielkich Derbach Śląska mogą wynieść aż milion złotych - donosi Dziennik Zachodni. Kibice Górnika zdemolowali część obiektu, a fani Ruchu starli się z ochroniarzami i zniszczyli wyposażenie łazienek.

Stadion Śląski
Obserwuj nas w
IMAGO / Newspix Na zdjęciu: Stadion Śląski
  • Wielki wstyd po derbach Śląska
  • Kibice obu drużyn demolowali stadion
  • Straty sięgać mogą aż miliona złotych

Skandal na derbach Śląska

Wielkie Derby Śląska miały być wielkim kibicowskim świętem, a skończyły się niesmakiem. Jak potwierdza Dziennik Zachodni, w czasie spotkania doszło do skandalicznych zdarzeń. Kibice z Zabrza zdemolowali część Stadionu Śląskiego. Zniszczone zostały wszystkie pomieszczenia w okolicach ich sektora, w tym serwerownia.

POLECAMY TAKŻE

W efekcie zniszczeń i powyrywania kabli niemożliwe stało się wyłączenie oświetlenia, co wiązać się będzie z pokaźnymi kosztami organizatora spotkania – czytamy na łamach Dziennika Zachodniego.

To jednak nie wszystko. Fani Ruchu Chorzów próbowali przedostać się do sektora zajmowanego przez gości. Starli się też z ochroną. Gdyby tego było mało, zniszczyli łazienki, m.in. wyrywając kaloryfery.

Poniżej przedstawiamy oficjalne stanowisko Ruchu Chorzów w tej sprawie (pisownia oryginalna)

Za nami 123. Wielkie Derby Śląska, które okazały się piłkarskim świętem z rekordową w tym sezonie dla Ruchu ponad 38-tysięczną frekwencją. Cieniem na tym święcie – mimo w zgodnej opinii większości obserwatorów oraz ekspertów dobrej postawy zespołu i posiadanej przez większość czasu inicjatywy – położył się dla Niebieskiej Społeczności wynik sportowy, nad czym ubolewamy. Ale nie tylko.
Już wstępne oględziny dokonane krótko po meczu przez Klub i Zarządcę Obiektu wykazały znaczne zniszczenia w sektorze gości. Zdewastowane zostały toalety, w których wyrywano drzwi, kabiny WC, grzejniki, kafelki ze ścian. Wyłamane zostało wejście do znajdującej się na terenie sektora gości serwerowni, gdzie po meczu przedstawiciele Klubu zastali powyrywane kable i zniszczony tworzący ją sprzęt. Trwa szacowanie strat, ale już teraz pewnym jest, iż będą to niebagatelne kwoty, których pokrycia będziemy oczekiwać od sprawców jako organizator imprezy masowej, zgodnie z literami prawa powszechnego i związkowego.
W tym miejscu – nawiązując do wielu komentarzy i reakcji różnych środowisk odnoszących się do decyzji podjętych przed 123. WDŚ przez nasz Klub, a których post factum z pewnością byśmy nie zmienili – przytoczyć można jedynie hasło, jakie szczególnie po końcowym gwizdku było dostrzegalne na Stadionie Śląskim: „Piłka nożna dla kibiców”. Puentę do niego dopisała proza derbowego życia.
Niebiescy, dziękujemy Wam za wspaniałą w większości spotkania atmosferę godną piłkarskiego święta i doping niosący drużynę. Pamiętajcie, że Stadion Śląski to dziś nasz tymczasowy dom – mamy obowiązek dbać o niego bez względu na jakiekolwiek okoliczności czy prowokacje. Zdając sobie sprawę z trudnego dla większości z nas niedzielnego poranka, poczucia straconej sportowo szansy, już teraz zapraszamy na 6 kwietnia i mecz z Puszczą Niepołomice. Sytuacja nie jest łatwa, ale nie z takimi Ruch radził sobie w przeszłości bliższej i dalszej. Doskonale wiemy, że zjednoczeni możemy wiele.
Gdy upadniesz wstań, nie poddawaj się…!

Komentarze