Legia – Lechia: Urfer nie jest mile widziany w Gdańsku
Jak fani z Biało-Zielonych oceniają funkcjonowanie klubu pod batutą Paolo Urfera? Szwajcarski “dyrygent” nie jest najbardziej lubianą postacią – ani w Gdańsku, ani w świecie polskiego futbolu. Lechia niemal od początku rozgrywek walczy o utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej, tymczasem jej prezes i właściciel momentami wręcz sabotuje wysiłek zawodników.
Nawet gdyby gdańszczanie zdołaliby zgromadzić liczbę punktów pozwalającą na pozostanie w krajowej elicie, to kwestie regulaminowe mogą pogrążyć zespół Johna Carvera. Nikt nie wyobraża sobie, by Urfer pozostał w klubowych strukturach. Sympatycy Lechii, obecni na trybunach podczas spotkania z Legią, zaprezentowali wymowny transparent.
– Urfer, Chodorowski, Pracki – łapy precz od Lechii – tak brzmiała jego treść. Oprócz wspomnianego Urfera, kibice zamieścili wizerunki Jakuba Chodorowskiego, dyrektora ds. sportu, i Juliusza Prackiego, członka Rady Nadzorczej. Na twarzy z każdej z wymienionych postaci dodatkowo pojawił się napis “won”.
Komentarze