- Podopieczni Janusza Niedźwiedzia odnieśli cenne zwycięstwo w meczu pierwszej kolejki PKO Ekstraklasy
- Na temat wygranej nad Puszczą Niepołomice kilka zdań wyraził Patryk Stępiński
- Piłkarz nie ukrywał, że beniaminek rozgrywek sprawił problemy łodzianom
Patryk Stępiński o meczu Widzew – Puszcza
Widzew Łódź wygrał swoje pierwsze spotkanie w PKO Ekstraklasie w 2023 roku od lutego. Tym samym kibice ekipy z al. Piłsudskiego mogą z optymizmem patrzeć w przyszłość, wierząc, że zła karta w końcu się odwróciła. Po meczu kilka zdań na temat meczu z Puszczą wypowiedział się Patryk Stępiński.
– Zamknęliśmy to, co było, otworzyliśmy nowy sezon. Bez trudnych momentów się nie obyło, Puszcza ma specyficzny styl gry. Nie chcieliśmy się do niego dopasować, ale momentami nie było to łatwe. Było dużo wrzutów z autu, stałych fragmentów. Dopiero po wyrównującym golu udało nam się odzyskać kontrolę nad spotkaniem – przekazał kapitan Widzewa cytowany przez oficjalną stronę internetową klubu.
– Musimy znowu zbudować dobrą atmosferę i pozytywne nastawienie do tego zespołu, tak jak to było w ubiegłym sezonie. Na pewno będą trudne momenty, będą też lepsze. Dzisiaj były takie i takie, ale nawet jeżeli wynik nie będzie się układał, zawsze musimy dążyć do zwycięstwa, szczególnie na swoim stadionie – przekonywał Stępiński.
– Gdy gramy z takimi drużynami jak Puszcza, bardzo ważne jest, żeby wyjść na prowadzenie, a nie dać sobie strzelić pierwszemu gola. Dzisiaj tego nie uniknęliśmy, ale brawa za to, że wróciliśmy do meczu. Niepotrzebny był tylko ten gol na koniec, gdy uciekła nam koncentracja. To kolejne ostrzeżenie, by nie popełniać takich błędów – powiedział zawodnik.
W następnej kolejce na drodze Widzewa stanie Pogoń Szczecin. Mecz odbędzie się w niedzielę 30 lipca o godzinie 20:00.
Czytaj więcej: Trener Widzewa: jesteśmy na etapie doskonalenia i pracy
Komentarze