- Trener ekipy z Kielc nie krył rozczarowania postawą swojej drużyny
- Kamil Kuzera wprost powiedział, że jego drużyna może grać lepiej
- Opiekun Złocisto-krwistych na pomeczowej konferencji prasowe ocenił rywalizację
Kamil Kuzera po meczu Korona – Śląsk
Korona Kielce przed sezonem przez kilku ekspertów wskazywana była jako jeden z kandydatów do spadku. Pierwszy mecz w wykonaniu drużyny Kamila Kuzery nie był wyborny. W każdym razie kielczanie pokazali, że potrafią grać wyrachowanie.
– Pierwszą połowę trudno ocenić. Warunki były, jakie były. Obie drużyny walczyły. W kontekście drugiej połowy mogę powiedzieć, że było widać dużo nerwów w szeregach mojego zespołu. Wiem, że na pewno drużyna może grać lepiej – mówił trener Kamil Kuzera na pomeczowej konferencji prasowej.
– Śląsk Wrocław zawiesił wysoko poprzeczkę. Trudno było doprowadzić do wyrównania, ale finalnie to się nam udało. Mieliśmy nawet sytuacje do tego, aby zdobyć kolejną bramkę – uzupełnił szkoleniowiec kielczan.
W następnej kolejce ekipa z Kielc będzie pauzować, bo starcie z Rakowem Częstochowa zostało przełożone. W tym czasie kielczanie zmierzą się w spotkaniu kontrolnym z Siarką Tarnobrzeg. Do ligowej gry Korona wróci 4 sierpnia, mierząc się na wyjeździe z Łódzkim KS.
Czytaj więcej: Magiera wskazał, ile wzmocnień potrzebuje Śląsk Wrocław
Komentarze