Górnik Zabrze przed startem sezonu zwolnił niespodziewanie trenera Jana Urbana. Tajemnicą poliszynela jest, że były opiekun 14-krotnego mistrza Polski nie potrafił porozumieć się ze sternikiem klubu. Tymczasem po sześciu kolejkach PKO Ekstraklasy pracę stracił również prezes klubu.
- Górnik Zabrze kolejny raz wyróżnił się zaskakującą decyzją
- Zgodnie z zapowiedziami Dziennika Zachodniego prezesem klubu przestał być Arkadiusz Szymanek
- 14-krotny mistrz Polski opublikował specjalny komunikat w sprawie
Arkadiusz Szymanek odchodzi z Górnika Zabrze
Górnik Zabrze pod wodzą Bartoscha Gaula nie prezentuje się źle. W ramach szóstej kolejki ligowej Trójkolorowi byli bardzo blisko wywalczenia pełnej puli w Warszawie w starciu z Legią. Ostatecznie zabrzanie musieli zadowolić się punktem po remisie (1:1). Okazję, aby wrócić na zwycięski szlak zabrzanie będą mieć w piątkowy wieczór.
Tymczasem zawirowanie miało miejsce na stanowisku sternika klubu. W oficjalnym komunikacie 14-krotnego mistrza Polski przekazano, że prezesem Górnika Zabrze nie jest już Arkadiusz Szymanek. Mimo że pod koniec lipca Rada Nadzorcza podjęła decyzję o parafowaniu nowego kontraktu z dotychczasowym sternikiem. Umowa miała zostać przedłużona o kolejne 12 miesięcy.
Zobacz także:
“Klub informuje, iż Arkadiusz Szymanek, nie jest już prezesem zarządu Górnika Zabrze S.A.. Pełnił tę funkcję od 31 stycznia 2022 roku. Dziękujemy za współpracę i życzymy sukcesów w życiu zawodowym i prywatnym” – brzmi lapidarna wiadomość klubu.
Na dzisiaj nie wiadomo, kto przejmie obowiązki prezesa klubu. Decyzja w tej kwestii powinna ujrzeć światło dzienne w niedalekiej przyszłości.
Czytaj więcej: Milik już w Turynie, finalizowanie transferu nabiera rozmachu [WIDEO]
Komentarze