- Lech Poznań w sezonie 2023/2024 wygrał trzy spotkania, licząc wszystkie rozgrywki
- Trener John van den Brom ma powody do zadowolenia, bo jego zespół strzelił siedem gola, tracąc tylko dwa
- Holenderski szkoleniowiec na pomeczowej konferencji prasowej odniósł się do tematu związanego z przekładaniem spotkań
John Van den Brom po spotkaniu z Radomiakiem
Lech Poznań po dwóch z rzędu zwycięstwach ligowych ma na swoim koncie sześć oczek, plasując się na pozycji lidera rozgrywek. Nie może zatem dziwić, że szkoleniowiec ekipy z Bułgarskiej był po niedzielnym starciu usatysfakcjonowany.
– Jestem bardzo zadowolony, że zagraliśmy ten mecz między dwoma starciami europejskich pucharów. Wcześniej podjęliśmy decyzję, że nie będziemy chcieli tego spotkania przekładać. Dla nas to jeszcze trochę pre-season, faza okresu przygotowawczego i ważne jest dla nas to, by nasi zawodnicy z każdym meczem byli w coraz lepszej dyspozycji i zbierali te minuty. Tak to teraz wygląda – rzekł John van den Brom cytowany przez LechPoznan.pl.
– Łatwo jest tak mówić, że dobrze, że nie przełożyliśmy meczu, bo go wygraliśmy, ale taki był plan na ten domowy mecz z fantastycznym dopingiem naszych kibiców. Dobrze zagraliśmy, mamy sześć punktów po dwóch spotkaniach, kolejne czyste konto, stosujemy rotacje, co jest ważne – bo mamy teraz 16-17 piłkarzy, a wkrótce i pewnie dwudziestu gotowych do gry. W dobrych momentach strzelaliśmy gole, dobra asysta Dino Hoticia, gol Mikaela Ishaka, cieszy mnie również bramka Filipa Szymczaka. Dobra robota mojego zespołu – dodał Holender.
Lechici kolejne spotkanie rozegrają już w czwartek, mierząc się z Żaligirisem Kowno w roli gościa. Z kolei w następnej kolejce ligowe Kolejorz na wyjeździe zagra z Zagłębiem Lubin.
Czytaj więcej: “Lech zagrał tak, by nam przeszkadzać”
18+ | Graj odpowiedzialnie! | Obowiązuje regulamin
Komentarze