Jens Gustafsson po wygranej z Puszczą Niepołomice
Pogoń Szczecin wygrała 1:0 z Puszczą Niepołomice w spotkaniu 31. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Portowcy tym samym podnieśli się po bardzo bolesnej porażce 1:2 z Wisłą Kraków w finale Pucharu Polski. Kibice Dumy Pomorza wymownymi transparentami dali dzisiaj jasno do zrozumienia, że piłkarze w starciu na Narodowym ich zawiedli. Jens Gustafsson na konferencji prasowej po poniedziałkowym meczu zapewnił, że jego zespół będzie ciężko pracował nad odbudowaniem zaufania i szacunku fanów.
- Sprawdź: tabela Ekstraklasy
– Gratulacje dla zawodników. Jestem bardzo zadowolony z tego zwycięstwa, jestem z nich dumny. To dla nas bardzo trudny moment. Te ostatnie dni były bardzo trudne. Rozumiemy, że wciąż jesteśmy w trudnym momencie – powiedział Jens Gustafsson cytowany przez oficjalną stronę internetową Pogoni Szczecin. – Wygraliśmy dziś mecz, ale wiemy również, że to nie wystarczy, aby odzyskać z powrotem zaufanie i szacunek kibiców. Jedynym sposobem, aby to zrobić jest wygrywanie i dziś zrobiliśmy pierwszy krok. Z tego jestem zadowolony – dodał szkoleniowiec Portowców na konferencji prasowej.
Pogoń Szczecin pracuje nad odzyskaniem zaufania fanów
Opiekun drużyny ze Szczecina zabrał głos w sprawie pierwszego kwadransa bez dopingu. – Myślę, że musimy zaakceptować cokolwiek kibice w takiej sytuacji zrobią. Rozumiemy to. Oni wydali mnóstwo pieniędzy na podróż do Warszawy, a my popsuliśmy im to święto, więc rozumiemy, że są na nas wkurzeni. Cokolwiek zrobią, mają do tego prawo. My będziemy robić wszystko, aby odzyskać ich szacunek – przyznał 45-latek.
Trener Pogoni wrócił również do finału Pucharu Polski. – Nigdy nie widziałem żadnego finału, w którym gra się dobrą piłkę. To, jak wygląda twój występ w finale nie jest ważne. Liczy się tylko wynik. My ten finał przegraliśmy. Przegraliśmy go na własne życzenie. Mogliśmy ten mecz wygrać, ale to zawaliliśmy – zakończył szwedzki menedżer.
Komentarze