Jan Urban: Brakuje nam zawodników o odpowiednim wzroście
Górnik Zabrze niespodziewanie na ostatniej prostej włączył się do walki o mistrzostwo Polski i europejskie puchary. W miniony weekend pojechał do Krakowa w roli zdecydowanego faworyta. Cracovia, która chce uniknąć spadku z PKO Ekstraklasy, zaskoczyła rywali. Pasy rozbili na własnym boisku Górnika (5:0) i trudno było uwierzyć w przebieg tego spotkania. Zdaniem trenera Jana Urbana nie było widać sportowej złości na twarzach zawodników.
– Wkurzenie jest normalną rzeczą, szczególnie po tak wysokiej porażce. Są takie mecze, gdzie widać, że przeciwnik jest zdecydowanie lepszy. Straciliśmy trzy gole po stałych fragmentach gry. Musieliśmy dać Lukoszka do Makucha, gdzie po prostu brakuje nam zawodników o odpowiednim wzroście, aby przeciwstawić się w takich sytuacjach – stwierdził szkoleniowiec Górników.
Piłkarze Górnika w sobotę podejmą Stal Mielec, która sensacyjnie ograła liderującą Jagiellonię Białystok (3:2). – Nawet drużyny, które w teorii już spadły, zabierają punkty czołówce ligi. Zostały nam trzy kolejki. Wydaje mi się, że w takim samym stylu zakończy się sezon. Do końca będą wynikowe niespodzianki. Wygra ten, kto w końcówce najmniej się pomyli – ocenił Urban.
– Mieliśmy fajną serię zwycięstw. Gdybyśmy tam wygrali, to teraz tracilibyśmy dwa punkty do lidera. Dostosowaliśmy się do reszty czołówki, bo kiedy trzeba było postawić kropkę nad i, to niestety przegraliśmy spotkanie. Musimy spojrzeć na to inaczej i skoncentrować się na sobie. Chcemy wygrać swoje mecze i zobaczymy, co się wydarzy. To nie będzie zależne od nas – wyznał.
Komentarze