Zawieszony za doping Jakub Świerczok wygrał sprawę przed Trybunałem Arbitrażowym ds. Sportu w Lozannie i może wkrótce wrócić do polskiej Ekstraklasy – informuje Szymon Janczyk.
- W październiku Jakub Świerczok został skazany na czteroletnią dyskwalifikację
- Zawieszony za doping napastnik miał wygrać sprawę przed Trybunałem Arbitrażowym ds. Sportu w Lozannie
- Reprezentant Polski prowadzi rozmowy z Zagłębiem Lubin
Świerczok bohaterem hitowego powrotu?
Ostatnie miesiące nie układały się po myśli reprezentanta Polski. W październiku Jakub Świerczok został skazany na czteroletnią dyskwalifikację. W jego organizmie wykryto niedozwoloną substancję, a przepisy dotyczące stosowania dopingu były wobec niego bezwzględne. Okazuje się, że napastnik może wrócić do gry zdecydowanie szybciej.
Szymon Janczyk informuje, że Świerczok wygrał sprawę przed Trybunałem Arbitrażowym ds. Sportu w Lozannie co oznacza, że będzie mógł ponownie zawodowo uprawiać piłkę nożną. 30-latek jest aktualnie zawodnikiem Nagoya Grampus, lecz obowiązujący kontrakt ma zostać rozwiązany. Pytają o niego kluby z Japonii, choć w tej chwili bardziej prawdopodobny wydaje się powrót do Polski.
Świerczok prowadzi obecnie rozmowy z Zagłębiem Lubin, gdzie grał już w przeszłości. W 25 spotkaniach strzelił 17 bramek, a w połowie sezonu został bohaterem transferu do Bułgarii za niespełna milion euro.
“Miedziowi” pilnie poszukują doświadczonego napastnika, który pomoże w walce o utrzymanie w Ekstraklasie. Nie ulega wątpliwościom, że sześciokrotny reprezentant Polski zawsze należał do ścisłej czołówki ligowych napastników. Jego potencjalny powrót do kraju można wręcz określić mianem hitu transferowego.
Zobacz również:
Komentarze