Jakub Kosecki: daj mi pół roku i jestem jednym z najlepszych skrzydłowych w Ekstraklasie

W ostatnim podcaście "Przeglądu Sportowego" o nazwie "W cieniu sportu" gościł Jakub Kosecki. Zawodnik KTS Weszło stwierdził, że wystarczyłoby mu pół roku w Legii Waraszawa lub Pogoni Szczecin, aby stać się czołowym skrzydłowym Ekstraklasy.

Jakub Kosecki
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Jakub Kosecki
  • Jakub Kosecki był gościem podcastu “W cieniu sportu”
  • Piłkarz KTS Weszło wywołał niemałą burzę w mediach społecznościowych
  • 32-latek stwierdził, że byłby jednym z najlepszych skrzydłowych w Ekstraklasie

“Mogę się założyć o wszystko, co mam”

Jakub Kosecki gościł ostatnio w podcaście “Przeglądu Sportowego” o nazwie “W cieniu sportu”. Zawodnik KTS Weszło w rozmowie z Łukaszem Kadziewiczem, byłym znakomitym polskim siatkarzem, stwierdził, że wystarczyłoby mu pół roku w czołowym polskim klubie, aby wskoczyć do czołówki skrzydłowych Ekstraklasy. Słowa 32-latka wywołały niemałą burzę w mediach społecznościowych.

Nie chcę nikogo oceniać, ale daj mi pół roku w takiej Legii Warszawa czy Pogoni Szczecin i jestem jednym z najlepszych skrzydłowych w Ekstraklasie. Mogę się założyć o wszystko, co mam — przekonywał Jakub Kosecki

Nie jest tajemnicą, że Jakub Kosecki w szczytowym momencie dużo zarabiał, a pieniądze lekką ręką wydawał. Teraz w rozmowie z Łukaszem Kadziewiczem przyznał, jakie to były kwoty w skali miesiąca.

Źródełko bardzo szybko usycha, gdy żyło się na takim poziomie, że miesięczne wydatki to 50, 60 czy 70 tys. zł. Trzeba było z tego zejść, żyć spokojnie – mówił były piłkarz Legii Warszawa

Jakub Kosecki rozegrał w swojej karierze 110 spotkań w rozgrywkach Ekstraklasy. Zdobył 19 bramek oraz zanotował 17 asyst. W koszulce reprezentacji Polski rozegrał pięć spotkań i nawet raz wpisał się na listę strzelców. Miało to miejsce 23 marca 2013 roku w starciu przeciwko San Marino.

Sprawdź także: Pomocnik Lecha odpowiada na wpis POLADA. “Nie popieraliśmy dopingu”

Komentarze