Lech Poznań zagrał lepiej, niż Jagiellonia, ale to białostoczanie triumfowali 1:0. Tym samym zespół Macieja Skorży przegrał pierwszy mecz w tym sezonie Ekstraklasy. Mimo tego pozostał liderem tabeli.
Lech ma czego żałować
Pierwsza odsłona meczu w Białymstoku upłynęła pod względem sporej przewagi Lecha, który kontrolował boiskowe wydarzenia. Oddawał mnóstwo strzałów, ale miał problem z ich finalizacją. Rażąca nieskuteczność doprowadziła do tego, że na przerwę Jagiellonia schodziła przy wyniku 0:0.
Jeden celny strzał wystarczył do szczęścia
Po zmianie stron zespół Ireneusza Mamrota zaprezentował się lepiej, Potrafił zniwelować ofensywne poczynania Lecha, a także sam poprawił grę w ataku. Jagiellonia oddała jeden celny strzał, ale to wystarczyło do strzelenia decydującego gola. W 71. minucie Jesus Imaz wykorzystał błąd Bartosza Salamona i pokonał Filipa Bednarka. Tym samym białostoczanie triumfowali 1:0. Lech ostatni raz sięgnął na tym terenie po pełną pulę aż osiem lat temu.
Komentarze