- Cracovia pokonuje na wyjeździe Lechię Gdańsk 2:1
- Tego dnia bohaterem krakowian był Benjamin Kallman
- Jacek Zieliński nie krył radości na pomeczowej konferencji prasowej
“To już kolejne spotkanie, które gramy na dobrym poziomie”
Cracovia w sobotnie popołudnie pokonała na wyjeździe Lechię Gdańsk 2:1. Bohaterem meczu był Benjamin Kallman, autor dwóch trafień dla krakowian. Trener Jacek Zieliński był bardzo zadowolony z postawy swoich podopiecznych.
– Jesteśmy szczęśliwi, mamy zwycięstwo na trudnym terenie, to ważne punkty, natomiast zdaję sobie sprawę, że diametralnie inne nastroje panują w obozie Lechii. Tak to w sporcie bywa, szczególnie w piłce nożnej. Pogratulowałem piłkarzom dobrego, mądrego meczu, to już kolejne spotkanie, które gramy na dobrym poziomie. Fajnie, że zwyżka formy przyszła na końcówkę rundy. Możemy ugrać jeszcze sporo punktów i taki mamy plan – stwierdził szkoleniowiec Cracovii na pomeczowej konferencji prasowej.
Jacek Zieliński odniósł się także do Patryka Makucha, który pojawił się na boisku w drugiej połowie i zanotował asystę przy drugim trafieniu Benjamina Kallmana.
– Już w przerwie mówiliśmy sobie, że aby wygrać, trzeba domknąć ten mecz drugą, a nawet, gdyby się udało, to trzecią bramką. Patryk Makuch wchodził w specyficznym momencie, bo trochę nam gra „siadła”. Potrzebny nam był napastnik, który powalczy z obrońcami o główki. Dostał Kallman mocne fizyczne wsparcie. Ta dwójka była utrapieniem obrońców Lechii. Chcieliśmy zamknąć ten mecz. Trochę szkoda tej końcówki, bo zrobiliśmy sobie niepotrzebny bałagan, ale nie ma co wybrzydzać. Cieszę się z tego zwycięstwa, będziemy szukać następnych punktów za tydzień – podsumował Zieliński.
Sprawdź także: Lech Poznań rusza na rynek transferowy, chce pozyskać francuskiego pomocnika
Komentarze