Jacek Magiera chce jak najszybciej rozegrać zaległe mecze
Śląsk Wrocław jest aktualnym wicemistrzem Polski. W tym sezonie PKO Ekstraklasy drużyna prowadzona przez Jacka Magierę znajduje się na ostatniej pozycji w tabeli. W niedzielę uległa Lechowi Poznań (0:1) przy Bułgarskiej. Wojskowi zdobyli jak na razie cztery punkty, ale wciąż pozostają bez zwycięstwa. Są jedyną drużyną w lidze, która nie wygrała jeszcze meczu.
Z uwagi na to, że wrocławianie brali udział w eliminacjach Ligi Konferencji, ich mecz 3. kolejki z Radomiakiem Radom został przełożony. Z kolei starcie ze Stalą Mielec w ramach 8. serii gier zostało odwołane z powodu złych warunków pogodowych oraz powodzi w regionie.
Magiera wyraźnie podkreślił, że nie chce czekać do grudnia na zaległe spotkania. Szkoleniowiec apeluje do władz rozgrywek o szybsze rozwiązanie sytuacji. – Chciałbym rozegrać mecze jak najszybciej. Cała Europa gra. Mówią, że przez Ligę Mistrzów spotkania się nie odbywają. Nie chciałbym czekać do grudnia. Oczy będą boleć przy patrzeniu na tę tabelę – stwierdził.
– Nie wyobrażam sobie grać 14 i 17 grudnia. To nie byłaby sportowa walka. Trzeba to zamknąć w październiku. Apeluję, aby coś z tym zrobić – zakończył. Śląsk Wrocław ma przed sobą wyjazdową potyczkę z Motorem Lublin (28 września, godz. 17:30).
- Sprawdź także: Co dalej z Goncalo Feio? Mamy informacje z Łazienkowskiej
To po co przekładał mecz z Radomiakiem?a teraz sraczki dostał!