Saga w Szczecinie trwa
Wydawało się, że sprawa przejęcia Pogoni Szczecin definitywnie upadła. W ostatnich dniach obie strony wydały bardzo ostre oświadczenia, w których oskarżały się nawzajem. Kontynuacją całej sagi był strajk piłkarzy, którzy protestując przeciwko opóźnieniom w wypłatach, postanowili nie wychodzić w ostatnich dniach na treningi.
Ogladaj program “Nasz News” (VIDEO)
Niewykluczone, że Alex Haditaghi postanowił wykorzystać całą sytuację. Według informacji Piotra Koźmińskiego, przekazanych w programie “Nasz News”, do Pogoni napłynęła kolejna oferta od kanadyjskiego milionera.
– To inna oferta, na nowych warunkach. Wcześniej Haditaghi uzależniał przejęcie Pogoni od zgody wszystkich pożyczkodawców na przedłużenie terminu spłaty, za jakiejś określone odsetki, do 2027 roku. Nie ze wszystkimi udało się jednak porozumieć. Pogoń tłumaczyła to, że każdy się na coś umawiał i ma prawo zgodzić się lub nie na renegocjację umowy. Ta nowa oferta Haditaghiego polegałaby na tym, że długi o które wtedy chodziło byłyby jednak spłacone szybciej. 33 mln złotych przeznaczyłby na spłatę kredytodawców w terminie pierwotnie przewidzianym, czyli lato 2025. 35 mln złotych przekazałby od razu do klubu na pokrycie długów, pensji i bonusów, które Pogoń zalegała. Czyli ta najnowsza oferta oznaczałaby 68 milionów złotych plus 10-20 milionów złotych rocznie, aby wspomagać klub, dopóki nie wyjdzie na prostą – powiedział Piotr Koźmiński.
– On zarzucał, że część pożyczek była taka, że jeżeli nie byłyby spłacane, to ktoś mógł zająć pieniądze z Canal+. Teraz słyszę, że jego warunek jest taki, aby z tego zejść. Aby te pieniądze z praw telewizyjnych nie były zabezpieczeniem dla pożyczek – kontynuował.
Haditaghi w przypadku przejęcia klubu chce również dokonać wzmocnień przed rozpoczęciem rundy wiosennej. – Tak jak wcześniej było, chciałby pozyskać 3-4 piłkarzy zimą, aby powalczyć o jak najlepsze miejsce w lidze i w Pucharze Polski.
Komentarze