- Z piętnastoma golami na koncie Marc Gual zdobył koronę króla strzelców Ekstraklasy
- Po udanym sezonie Hiszpan przenosi się do Legii Warszawa
- W rozmowie z “AS” zdradza kulisy swojej hitowej przeprowadzki
“Wiedziałem, że będę się wyróżniał”
Marc Gual trafił do Ekstraklasy w marcu 2022 roku. Od pierwszych swoich występów pokazywał, że może stać się jednym z najlepszych napastników w całej lidze. Sezon 2022/2023 był dla niego bardzo udany. W barwach Jagiellonii Białystok uzbierał łącznie 15 bramek i 8 asyst, znacząco pomagając drużynie wywalczyć utrzymanie w elicie.
O jego potencjalnym transferze do Legii Warszawa mówiło się od stycznia. Te doniesienia zostały potwierdzone dopiero pod koniec zakończonej już kampanii. Po wygaśnięciu kontraktu z Jagiellonią Gual przeniesie się do stolicy, gdzie będzie nową strzelbą Wojskowych.
– Ze względu na typ ligi, wiedziałem, że będę się wyróżniał i miał szanse, ale nie wyobrażałem sobie, że zostanę królem strzelców oraz najlepszym napastnikiem. Myślę, że trudno strzelać gole w takim klubie, jak Jagiellonia.
– Ostatnie miesiące okazały się trudne. Podpisałem kontrakt z Legią pod koniec stycznia, ale nie mogłem nic powiedzieć. Oglądanie jej meczów, chęć bycia tam i brak takiej możliwości sprawiły, że czekanie było długie.
– Wiem, że będę pod presją. To normalne, że ludzie, podpisując kontrakt z królem strzelców ekstraklasy, oczekują efektywności. Nie wiem, jak to wszystko się potoczy, ale mam nadzieję, że będę się cieszyć grą i zdobędę przynajmniej 16 bramek, czyli tyle, ile w minionym sezonie. Oby wpadło coś w europejskich pucharach – mówi w rozmowie z “AS”.
Zobacz również: Tomasz Tułacz: konferencja Wisły nas zmotywowała. Trzeba uważać, co się mówi
Komentarze