- Górnik Zabrze pokonał u siebie z Pogonią Szczecin (2:1)
- Gole zdobyli Szymon Włodarczyk i Lukas Podolski dla gospodarzy i Pontus Almqvist dla gości
- Tym samym Portowcy nie zdołali wyprzedzić Lecha Poznań w tabeli
Pogoń przegrała w ostatniej chwili. Podolski świętuje nowy kontrakt golem
Pogoń Szczecin wciąż walczy o zajęcie trzeciego miejsca w tabeli. Żeby wyprzedzić Lecha Poznań, Portowcy musieli pokonać Górnika Zabrze. Mecz na dobre rozkręcił się dopiero w końcówce pierwszej połowy. Swoje szanse mieli Damian Dąbrowski czy Luka Zahović, a gospodarze odpowiedzieli rajdem Daisuke Yokoty. Bramek jednak nie oglądaliśmy.
Po zmianie stron goście nadal dominowali. Z dystansu uderzał Wahan Biczakczian, a fantastyczną szansę wykreował Gorgonowi Kamil Grosicki. Emil Bergstroem zdążył jednak z blokiem. A po chwili prowadzili już gospodarze. W polu karnym najlepiej odnalazł się Lukas Podolski, którego uderzenie głową wylądowało na poprzeczce. Powtórki pokazały, że piłka odbiła się od ręki Pawła Stolarskiego i arbiter wskazał na jedenasty metr od bramki.
Do futbolówki podszedł Szymon Włodarczyk i pewnym strzałem nie dał szans Dante Stipicy.
Górnik nie nacieszył się jednak prowadzeniem. Po chwili Pogoń przeprowadziła bowiem szybki atak, zwieńczony strzałem z bliska Pontusa Almqvista.
Wydawało się, że najlepszą okazję do zmiany wyniku zmarnował w doliczonym czasie gry Podolski, który huknął w poprzeczkę. Po chwili mistrz świata doszedł jednak do kolejnej sytuacji i tym razem już nie zawiódł, ustalając wynik na 2:1. Ten rezultat oznacza, że Portowcy nie zdołali wyprzedzić Lecha Poznań i obecnie znajdują się poza podium Ekstraklasy.
Komentarze