Górnik Zabrze z Jagiellonią Białystok otwierały siódmą kolejkę PKO BP Ekstraklasy. Ładny gol Erika Janży w końcówce zapewnił gospodarzom remis po niełatwym spotkaniu.
- Mecz Górnika Zabrze z Jagiellonią Białystok otwierał siódmą kolejkę PKO BP Ekstraklasy
- Jesus Imaz otworzył wynik w pierwszej połowie, strzelając pomiędzy nogami bramkarza Górnika
- W samej końcówce remis gospodarzom zapewnił Janża, strzelając efektowną bramkę
Podział punktów w Zabrzu
Pierwsza połowa starcia pomiędzy Górnikiem Zabrze, a Jagiellonią Białystok nie obfitowało w dogodne okazje bramkowe. W 20. minucie blisko otwarcia wyniku był Bartosz Bida. Kolega wykreował mu sytuację sam na sam, ale przegrał pojedynek z Kevinem Brollem. Jeszcze przed przerwą Duma Podlasia zdołała jednak wyjść na prowadzenie. Trzeba jednak uczciwie przyznać, że rywale w tej akcji wydatnie pomogli gościom. Zabrzanie przeprowadzili groźną akcję, w wyniku której wybili piłkę z linii bramkowej. Z tej sytuacji powstała groźna kontra. Jesus Imaz wygrał pojedynek bark w bark z Robertem Dadokiem i oddał strzał. Futbolówka trafiła między nogi Brolla i ostatecznie wpadła do siatki.
Po zmianie stron Górnik Zabrze szukał wyrównania, ale groźniejsze sytuacje początkowo kreowali rywali. W 65. minucie Jagiellonia miała kolejną sytuację sam na sam, ale tym razem golkiper gospodarzy wyszedł zwycięsko z tego pojedynku. Dopiero w samej końcówce przebudzili się podopieczni trenera Gaula. Po wyrzucie z autu piłka trafiła pod nogi Erika Janży. Słowak nie zastanawiał się dwa razy i huknął, nie do obrony dla Zlatana Alomerovicia. Jakby tego było mało, zabrzanie mogli jeszcze wygrać to spotkanie. Wprowadzony z ławki rezerwowych Krzysztof Kolanko huknął jednak w poprzeczkę.
Komentarze