Jesus Imaz z golem i asystą w meczu Górnik – Jagiellonia
Górnik Zabrze i Jagiellonia Białystok to zespoły, mające swoje konkretne cele na trwającą kampanię w PKO BP Ekstraklasie. Aktualni mistrzowie Polski celują w wywalczenie na koniec rozgrywek miejsca premiowanego grą w kolejnej edycji europejskich pucharów. Z kolei zabrzanie mają plan, aby znów poprawić swoją pozycję w tabeli, chcąc zakończyć ligowe zmagania co najmniej w TOP 5. W poprzednich czterech sezonach Górnik był kolejno 10., 8. i dwukrotnie szósty.
- Pomnik dla Adriana Siemieńca!
Oficjalny profil rozgrywek przypomniał przy okazji starcia, że w meczach z udziałem ekip z Zabrza i Białegostoku padały średnio trzy gole. Trzeba przyznać, że w pierwszej połowie obie drużyny stworzyły sobie sytuacje, aby rezultat uległ zmianie. Po stronie gości już w drugiej minucie Jarosław Kubicki zdecydował się sprawdzić Michała Szromnika. Golkiper zabrzańskiego zespołu nie dał się zaskoczyć. Jeszcze raz Górnik znalazł się w tarapatach w 20. minucie. Tym razem Afimico Pululu spróbował swoich sił. Znów jednak na posterunku znalazł się bramkarz 14-krotnego mistrza Polski.
Gospodarze natomiast najbliżsi szczęścia byli w 18. minucie. Erik Janża popisał się wówczas celnym zagraniem z boku boiska. Na strzał zdecydował się natomiast Luka Zahović, ale piłka po jego próbie minęła światło bramki. W pierwszej odsłonie ogólnie raz piłka wylądowała w siatce, gdy dokonał tego Jesus Imaz w 31. minucie. Na szczęście dla Górnika sędzia dopatrzył się pozycji spalonej u Hiszpana i na przerwę obie drużyny udały się z wynikiem 0:0.
Worek z bramkami rozwiązał się po przerwie
Po ponad godzinie gry na arenie im. Ernesta Pohla w końcu padł gol. Niemniej ku niezadowoleniu fanów ekipy z Zabrza na listę strzelców wpisał się Jesus Imaz. Hiszpan zdobył swoją siódmą bramkę w sezonie, goniąc tym samym lidera klasyfikacji najlepszych strzelców w postaci Leandro Rochy, mającego już dziesięć trafień na koncie. Hiszpan zdobył tak ogólnie, co najmniej jedną bramkę w czwartym z rzędu meczu.
Losy rywalizacji ustalił natomiast w 69. minucie Darko Churlinov. 24-latek wypożyczony do Żółto-czerwonych z Burnley strzelił swojego drugiego gola w tej kampanii. Asystę przy trafieniu Macedończyka zanotował natomiast Jesus Imaz, mający w tej kampanii już trzy kluczowe podania.
Do końca zawodów wynik już się nie zmienił. Tym samym Jagiellonia może pochwalić się bilansem dziesięciu zwycięstw po rozegraniu czternastu kolejek ligowych, mając 31 oczek na koncie. Tymczasem szóstą porażkę w tej kampanii ponieśli zabrzanie, którzy nie wykorzystali szansy na trzecie z rzędu zwycięstwo w lidze, co nie udało się tej drużynie od kwietnia tego roku.
Górnik Zabrze – Jagiellonia Białystok 0:2 (0:0)
0:1 Jesus Imaz 65′
0:2 Darko Churlinov 69′
Jagiellonia w środku tygodnia poradzi sobie w Lidze Konferencji z Molde?
- Tak
- Nie
- Trudno powiedzieć
Komentarze