Czy Górnik Zabrze powinien otrzymać rzut karny?
Górnik Zabrze nie rozegrał dobrych zawodów w starciu z Cracovią. Podopieczni Jana Urbana przeważali przez znaczną część spotkania, ale zupełnie nie mieli pomysłu na sforsowanie obrony rywala. Gospodarze byli wyjątkowo nieskuteczni w obrębie pola karnego Pasów, a wiele z ich prób było blokowanych. Goście o losach spotkania przesądzili w drugiej połowie, ale z pomocą Rafała Janickiego. Obrońca Górnika zaliczył trafienie samobójcze.
Losy piątkowego pojedynku mogły potoczyć się jednak zupełnie inaczej. Dość kontrowersyjna sytuacja miała miejsce w pierwszej odsłonie. Po strzale z dystansu Taofeeka Ismaheela piłka odbiła się od ręki zawodnika Cracovii w polu karnym. Sędzia Karol Arys nie zdecydował się jednak podyktowanie “jedenastki”, choć wydaje się, że obrys ciała został powiększony, a gracz wykonał ruch do piłki. Sytuacja pozostaje sporna.
Nie była to jednak, aż tak oczywista sytuacja, jak ta z pojedynku Arki Gdynia z Wisłą Kraków, gdy w polu karnym Tornike Gaprindashvili zagrał piłkę rękę, ale arbiter Paweł Raczkowski nie użył gwizdka.
Górnik Zabrze po 23 meczach tego sezonu polskiej ekstraklasy ma na swoim koncie 34 punkty. Na wiosnę piłkarze Jana Urbana zanotowali jednak aż trzy porażki: z Pogonią, Rakowem i Cracovią. Ponadto zremisowali z Puszczą Niepołomice i tylko raz sięgnęli po trzy punkty ogrywając Radomiaka Radom.
Quiz: Odgadnij piłkarza
Zgadnij o jakim piłkarzu mowa?
Chcesz grać dalej? Kliknij tutaj
Komentarze