Górnik – Lech: gorzki debiut Podolskiego, Kolejorz z błyskiem

Górnik Zabrze - Lech Poznań
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Górnik Zabrze - Lech Poznań

Lech Poznań nie przestraszył się byłego mistrza świata i pokonał zabrzańskiego Górnika w meczu drugiej kolejki PKO Ekstraklasy. Podopieczni Macieja Skorży zaliczyli efektowne zwycięstwo 3:1. Chociaż do przerwy miał miejsce rezultat 1:1. W szeregach 14-krotnych mistrzów Polski debiut zaliczył Lukas Podolski, a w Kolejorzu Radosław Murawski. Najjaśniejszą postacią spotkania był jednak Jakub Kamiński, który strzelił gola i zaliczył asystę.

Górnik Zabrze przystępował do potyczki z ekipą z Poznania po porażce z Pogonią Szczecin (0:2). Z kolei lechici mieli za sobą niespodziewany remis z Radomiakiem Radom (0:0). Obie ekipy miały zatem cel, aby poprawić sobie nastroje po nieudanych spotkaniach w inauguracyjnej kolejce ligowej.

Mistrz nie pomógł Górnikowi

W pierwszych trzech kwadransach rywalizacji byliśmy świadkami naprawde ciekawego meczu, w którym nie brakowało sytuacji strzleckich. Na pierwszego gola nie trzeba było długo czekać. Padł już w dziewiątej minucie, gdy rzut karny za dotknięcie piłki ręką przez Lubomira Satkę wykorzystał Jesus Jimenez. Hiszpan zdobył jednocześnie swoją 35. bramkę w koszulce 14-krotnych mistrzów Polski.

Podopieczni Jana Urbana z prowadzenia cieszyli się tylko do 38 minuty. Wówczas świetnym podaniem popisał się Joel Pereira, natomiast głową piłkę do siatki skierował Jakub Kamiński. Młody pomocnik strzelił swojego szóstego gola w Ekstraklasie. Do końca pierwszej połowy wynik już się nie zmienił, więc na przerwę obie ekipy udały się z rezultatem 1:1.

Lech postawił za wysoko poprzeczkę

Po zmianie stron z lepszej strony pokazali się goście. Już w 49. minucie po koronkowo rozegranej akcji Mikael Ishak zdobył bramkę na 2:1 dla Kolejorza. Jednobramkową zaliczką Lech jednak się nie zadowolił. Bramkę na 3:1 zdobył Michał Skóraś, popisując się ładnym uderzeniem w 69. minucie po podaniu Kamińskiego.

W samej końcówce nie popisał się z kolei Joel Pereira, który w styli karateki zaatakował Ismaela Baido. Zawodnik gości został za swoje zagranie ukarany czerwoną kartką. Nie miało to jednak wpływu na zmianę wyniku i pierwsza wygrana Lecha w nowej kampanii stała się faktem. W następnej kolejce Kolejorza zagra z Cracovią, a Górnik ze Stalą Mielec.

Komentarze