Goncalo Feio wyzywa piłkarzy. Kowalczyk wprost o sytuacji w Legii
W ostatnich dniach Goncalo Feio wzbudził ogromne emocje. Trener Legii Warszawa obraził kibiców Brondby, pokazując im środkowe palce tuż po wygranym dwumeczu w ramach 3. rundy eliminacji do Ligi Konferencji. Zachowanie Portugalczyka zszokowało polskie oraz duńskie środowisko piłkarskie, a całej sprawie przygląda się UEFA.
Na pomeczowej konferencji prasowej Feio nie miał zamiaru przepraszać, upierając się, że to kibice Brondby jako pierwsi przekroczyli granicę. Dopiero po kilku dniach w klubowych mediach Legii pojawiło się oświadczenie Portugalczyka. Zapewne po rozmowie z prezesem szkoleniowiec zrozumiał powagę sytuacji i wyraził skruchę, choć dla wielu osób szczerość pisma wydaje się dość wątpliwa.
Tymczasem w programie “Liga Minus” na kanale serwisu Weszło najnowsze informacje przekazał Wojciech Kowalczyk. Były piłkarz Legii Warszawa uruchomił swoje kontakty, dowiadując się, co tak naprawdę dzieje się w szatni stołecznej ekipy. Ponoć część piłkarzy jest wkurzona zachowaniami Goncalo Feio.
– Wykonałem już 2-3 telefony i wiem, że w szatni są wkurzeni, bo on wyzywa piłkarzy. Było gorąco. Jest źle. […] Jest kilku zawodników, którzy po prostu są wyzywani. Jest zadyma – powiedział Wojciech Kowalczyk.
Kowalczyk dodał również, że niektórzy piłkarze Legii Warszawa mniej poważnie traktują rozgrywki ligowe. Mają się dla nich liczyć tylko występy w europejskich pucharach.
Czytaj dalej: Motta chce reprezentanta Polski. Juventus już nawiązał kontakt
Co ten kowal wie….g wie