GKS Katowice zamknął rozdział w glorii, Zagłębie ma problem [WIDEO]

GKS Katowice w meczu 24. kolejki PKO BP Ekstraklasy przerwał serię bez zwycięstwa, pokonując Zagłębie Lubin (1:0). GieKSa ma już na swoim koncie dziewięć zwycięstw w sezonie.

GKS Katowice - Zagłębie Lubin
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: GKS Katowice - Zagłębie Lubin

GKS Katowice przełamał się z Zagłębiem Lubin

GKS Katowice w teorii rozgrywał w niedzielę kolejny mecz w elicie w tej kampanii. W praktyce mecz przeciwko Zagłębiu Lubin był pożegnalnym występem męskiej sekcji katowickiej drużyny z obiektem przy ulicy Bukowej. Od starcia z Górnikiem Zabrze piłkarze GieKSy grać będą na nowej arenie, znajdującej się przy ulicy Nowa Bukowa. Ponadto upamiętniona została rocznica 63. urodzin, który zaliczył w przeszłości 36 występów w reprezentacji Polski.

Obie ekipy do potyczki podchodziły w złych nastrojach, chcąc zmazać plamę po seriach bez zwycięstwa. Katowiczanie w trzech ostatnich meczach raz zremisowali i dwukrotnie przegrali. Ostatnio z Jagiellonią Białystok (0:1). Tymczasem zespół z Lubina kończył trzy ostatnie spotkania na tarczy. Tydzień temu uległ Piastowi Gliwice (0:1).

POLECAMY TAKŻE

Obie ekipy na obiekcie przy Bukowej zmierzyły się w niedzielne popołudnie po raz pierwszy od 2015 roku. Wówczas więcej powodów do zadowolenia mieli Miedziowi, którzy wygrali aż pięcioma golami (5:0). Ciekawostką jest, że bramki dla zespołu z Lubina zdobyli Arkadiusz Woźniak i Adrian Błąd, którzy w katowickiej ekipie dali zapamiętać się z dobrej strony. Drugi z wymienionych zdobył bramkę decydującą o awansie GKS-u do elity w starciu z Arką Gdynia (1:0).

Tymczasem pierwsza połowa niedzielnej rywalizacji upłynęła pod znakiem hasła: “Im strzelać nie kazano”. Na przerwę GKS i Zagłębie udały się, nie mając na swoim koncie nawet jednego celnego strzału, co obrazowało dobitnie postawę obu ekip. Faktem jest jednak, że większą ochotę do gry w ataku wykazywali goście, mający osiem prób z uderzeniami. Celowniki były jednak bardzo źle nastawione. Gospodarze natomiast przeważali pod względem utrzymania przy piłce, ale nic to nie dawało.

Sebastian Bergier sprawdził się w roli jokera

Po zmianie stron scenariusz gry zbytnio nie uległ zmianie. Strzałów było jak na lekarstwo. W końcu nadszedł ostatni kwadrans meczu. Na normalne wydawało się pytanie ze strony szalikowców gości w kierunku gospodarzy: “Coście tak cicho”, reakcja była wybitna. Bramkę w 78. minucie zdobył Sebastian Bergier, wykorzystując podanie od Adriana Błąda. Napastnik katowiczan wszedł na boisko w 60. minucie w miejsce Filipa Szymczaka i szybko udowodnił, że należy mu się gra w wyjściowej jedenastce. Wypożyczony z Lecha Poznań gracz jest natomiast już od 168 dni bez trafienia.

Do końca zawodów rezultat już się nie zmienił i GieKSa wróciła na zwycięski szlak, mogąc pochwalić się już bilansem 33 punktów. W następnej kolejce katowicka ekipa zagra na wyjeździe z Widzewem Łódź. Z kolei nerwowe ruchy mogą mieć miejsce w klubie z Lubina, gdzie niepewna była posada trenera Włodarskiego. Nie można wykluczyć scenariusza, że do starcia z Koroną Kielce zespół może przygotowywać nowy szkoleniowiec.

GKS Katowice – Zagłębie Lubin 1:0 (0:0)
1:0 Sebastian Bergier 78′

Czy uważasz, że Marcin Włodarski powinien pozostać trenerem Zagłębia Lubin po kolejnej porażce?

  • Tak, potrzebuje czasu na poprawę wyników
  • Nie, drużyna potrzebuje nowego impulsu
  • Nie mam zdania
  • Tak, potrzebuje czasu na poprawę wyników 40%
  • Nie, drużyna potrzebuje nowego impulsu 40%
  • Nie mam zdania 20%

5+ Votes

Komentarze