- Josue nie zabraniał piłkarzom Legii podejścia pod Żyletę
- Tak przekonuje Marcin Szymczyk z Legia.net
- Kapitan Legii namawiał kolegów do udania się w stronę sektora rodzinnego
Josue namawiał piłkarzy, aby podeszli pod sektor rodzinny
Niedzielne spotkanie Legii Warszawa z Piastem Gliwice (3:1) przebiegło w dość napiętej atmosferze. Najbardziej fanatyczni kibice stołecznego klubu zgromadzeni na popularnej “Żylecie” od pierwszych minut wyrażali swoje niezadowolenie ze względu na słabe wyniki.
Przypomnijmy, że przed tym meczem Legia nie wygrała żadnego z ostatnich sześciu pojedynków (3 remisy i 3 porażki). Na trybunach pojawiły się wymowne transparenty skierowane do trenera Kosty Runjaicia oraz dyrektora Jacka Zielińskiego.
Gorąco było również po ostatnim gwizdku. W mediach społecznościowych pojawiło się wiele komentarzy, które sugerowały, że Josue zabronił podejść piłkarzom Legii Warszawa pod “Żyletę”, aby podziękować fanom za doping. Inne zdanie w tej kwestii ma jednak Marcin Szymczyk.
– Po meczu Legii z Piastem na Twitterze pojawiły się komentarze, a nawet wideo, że Josue miałby pokazać kolegom z zespołu, by nie podchodzili pod Żyletę, choć kilku graczy chciało to zrobić. Nie jest to prawda. Po pierwsze Żyleta była w tym czasie już niemal pusta. Ci, którzy jeszcze na trybunie byli, właśnie ją opuszczali. Po drugie Portugalczyk pokazał, by wszyscy udali się pod sektor rodzinny. Co więcej, zawołał kolegów, którzy byli już w strefie ustawiania i szli do szatni – czytamy na stronie Legia.net.
Zobacz również: Tomasz Hajto wybrał jedenastkę na Estonię. Wielkie gwiazdy na ławce
Komentarze