Nsame zesłany do rezerw. Nie zasłużył na grę w Legii
Legia Warszawa dokonała latem wielu ruchów na rynku transferowym. Wzmocniono kadrę, tak aby od samego początku sezonu grać na wysokim poziomie i skutecznie łączyć rywalizację na kilku frontach. Szybko jednak okazało się, że większość nowych piłkarzy nie prezentuje odpowiedniej jakości, więc Goncalo Feio w głównej mierze musi stawiać na tych, którzy byli w drużynie już wcześniej. Wielkim niewypałem nazywany jest Jean-Pierre Nsame, w którym kibice pokładali wielkie nadzieje.
- Zobacz: Goncalo Feio miażdży w Europie. Niesamowite statystyki
31-latek w tym sezonie zagrał tylko w dziesięciu meczach i strzelił dwie bramki. Jego debiut opóźnił uraz, po którym nie zdołał wywalczyć miejsca w składzie. Teraz został zesłany do rezerw, gdzie będzie grał do odwołania. Podczas konferencji prasowej Feio nie przebierał w słowach, odpowiadając na pytanie o obecną sytuację Nsame. Wydaje się, że póki co nie ma szans na jego powrót do pierwszego zespołu.
– Nsame trenuje z rezerwami. By był w pierwszym zespole Legii, trzeba zasłużyć zarówno sportowo, jak i jako człowiek. Są sprawy, które dla dobra zawodnika należy załatwiać wewnętrznie. Nasz warunki dają możliwość rozwoju i stawania się lepszą wersją siebie. Wierzę, że będzie coraz lepszy – zaznaczył szkoleniowiec Legii.
Legia w ostatnich tygodniach poprawiła wyniki, dobrze punktując w Ekstraklasie oraz Lidze Konferencji. Koszmarnie potoczył się za to hitowy mecz z Lechem Poznań, zakończony porażką aż 2-5. Póki co Feio utrzymuje się na ławce trenerskiej Wojskowych.
Komentarze