- Erik Exposito jest liderem klasyfikacji strzelców Ekstraklasy
- Minionego lata Hiszpan mógł opuścić ekipę Śląska Wrocław
- Chińczycy kusili go gigantycznymi pieniędzmi
Exposito mógł zarobić wielkie pieniądze
Śląsk Wrocław jest sensacyjnym liderem Ekstraklasy. Ogromna w tym zasługa Erika Exposito, który spisuje się fantastycznie. Hiszpan wyrasta na największą gwiazdę ligi i faworyta do zdobycia korony króla strzelców. Jego współpraca z trenerem Jackiem Magierą układa się wzorowo, czego efektem jest znakomita dyspozycja napastnika.
Niewiele brakowało, a Śląsk mógł latem stracić swojego lidera ofensywy. Exposito generował duże zainteresowanie w Chinach. W rozmowie z “Gazetą Wrocławską” zdradził, że jedna z ofert mogła go ustawić do końca życia.
– Prawda była taka, że na sam koniec negocjacji chcieli zmienić kilka punktów w moim kontrakcie, więc postanowiłem, że w takim razie go nie zaakceptuję. Powiedziałem Śląskowi, że zostaję i nie szukam innego transferu, bo w przeciwnym razie będę cały czas rozdarty między pozostaniem a odejściem.
– Kiedy po tej odmowie podpisania kontraktu przyjechałem do Wrocławia, po tygodniu przedstawiciele klubu z Chin zadzwonili do Śląska i powiedzieli, że pozmieniali wszystko w kontrakcie w taki sposób, jak sobie tego życzyłem. Ja jednak odmówiłem. Odpowiedziałem, że wróciłem już do treningów w Śląsku i tamten temat jest już dla mnie zamknięty.
– Prawdą jest, że był to kontrakt, który ustawiał życie mi i mojej rodzinie, ale ja podjąłem taką, a nie inną decyzję ze względu na to, jaką osobą jestem. Pewnie każdy sam musiałby się zastanowić, ile to by było dla niego… ale były to duże liczby.
Komentarze