Co z tą murawą na Legii? Ekstraklasa: takiego ryzyka nie ma 

Legia Warszawa - Korona Kielce
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Legia Warszawa - Korona Kielce

Spore emocje w meczu Legii Warszawa z Koroną Kielce (3:2) zupełnie nie korespondowały z jakością murawy na stadionie przy ul. Łazienkowskiej. Ta po zimie jest w opłakanym stanie i nawet jeśli z tygodnia na tydzień powinno być lepiej, na poprawę o 180 stopni czekać trzeba będzie do rozpoczęcia nowych rozgrywek. Spytaliśmy w Ekstraklasie, jak liga zapatruje się na tę sytuację, która może uderzać w jej wizerunek. 

  • Dziura na dziurze – tak wyglądało boisko podczas meczu Legii z Koroną Kielce (3:2) 
  • Stadion Legii jest jedynym, na jakim grano w weekend, który miał problem ze stanem boiska. Dlatego zasięgnęliśmy języka w Ekstraklasie, czy to nie problem 
  • Całkowita wymiana murawy nastąpi maksymalnie przed nowym sezonem 

Jakim cudem można winić mecz kadry? 

Podręcznik Ekstraklasy na sezon 2022/23 liczy 370 stron, z czego blisko 40 stanowi jeden rozdział – Murawa Stadionowa. Przeglądając go można dojść do wniosku, że zawarto tam dosłownie wszystko, od technik i standardów przygotowania nawierzchni, przez zarządzanie zacieniowaniem, aż po przygotowanie murawy do zimy. Patrząc jak wygląda trawa na większości stadionów, na których rozegraną inauguracyjną wiosenną kolejkę, trudno mieć zastrzeżenia co do wypełnienia podręcznika punkt po punkcie. Dlaczego zatem akurat w Warszawie nie udało się odpowiednio przygotować placu gry? 

– Na Łazienkowskiej, pomimo znaczącej intensywności rozgrywania spotkań nigdy nie było poważnych problemów z płytą boiska. Teraz niestety negatywny wpływ na sytuację miało awaryjne rozegranie spotkania kadry z Chile przed mistrzostwami świata, kiedy to płyta boiska już była w procesie regeneracji przed przerwą zimową – mówi nam Bartosz Orzechowski ze spółki Ekstraklasa SA. 

Naturalnym pytaniem jest, jakim cudem mecz rozegrany 16 listopada 2022 roku miał wpływ na to, jak wygląda nawierzchnia dwa i pół miesiąca później. Przede wszystkim dlatego, że jeszcze kilka dni wcześniej nikt się nie spodziewał, że takie spotkanie zostanie na Łazienkowskiej rozegrane. Przypomnijmy – pożegnanie reprezentacji Polski przed jej wylotem do Kataru miało się odbyć na Stadionie Narodowym, ale dosłownie last minute stwierdzono na nim poważną wadę konstrukcyjną i trzeba było szukać nowej lokalizacji. Groundsmeni Legii nie mogli się spodziewać takiej scenariusza, dlatego niedługo po ostatnim ligowym meczu aktualnego wicelidera Ekstraklasy przeprowadzono tzw. aerację. W teorii – podziurawiono nawierzchnię, by doprowadzić powietrze i odprowadzić wilgość. W praktyce – położono murawę do zimowego snu. Po rozpoczęciu tego procesu, użytkownie jej w ciągu kilku następnych tygodni wpływa destrukcyjnie i zaburza cały kalendarz konserwacji. Dlatego dziś trawa na Legii wygląda tak źle. 

Nie ma niebezpieczeństwa 

Taki stan nie sprzyja efektnownemu graniu w piłkę, natomiast kontuzjom – jak najbardziej. Niebezpieczeństwa, że przez to mecze na Łazienkowskiej będą zagrożone, jednak nie ma. – Decyzję dotyczącą tego, czy mecz może się odbyć na danej murawie, podejmuje zawsze sędzia zawodów. W sytuacji, dotyczącej meczu w Warszawie z Koroną, nie było najmniejszych podstaw do odwołania zawodów i takiego ryzyka nie przewidujemy w przyszłości. W przypadku Legii, jesteśmy z klubem na bieżąco w kontakcie, monitorujemy sytuację i wiemy na pewno, że murawa będzie wymieniona przed kolejnym sezonem. Nie będzie to tylko zmiana samej górnej nawierzchni, ale kompleksowe prace, które powinny być dokonane w znacznie lepszym pogodowo momencie niż zimą – mówi Orzechowski. 

I dodaje: – Od czasu wprowadzenia do podręcznika Ekstraklasy wytycznych dotyczących zasad pielęgnacji muraw, mamy kolosalną poprawę zarządzania płytami boiska w Polsce.  Fakt, że mówimy o problemie tylko z jedną płytą boiska, pokazuje jak wiele w przeciągu kilku lat się zmieniło na korzyść i jak się poprawiła wiedza i świadomość osób, zarządzających murawami. Ale musimy pamiętać, że mamy przełom stycznia i lutego, bardzo chimeryczną zimę, więc obiektywnie trudno jest mieć takie boiska jak w Hiszpanii czy Portugalii, zwłaszcza przy takiej pogodzie jak obecnie. 

W samym klubie słyszymy, że trwają rozmowy ws. terminu wymiany murawy. Być może nie trzeba będzie czekać do nowych rozgrywek. – Trwają rozmowy, ale to skomplikowany proces. Muszą być odpowiednie odległości między meczami, technologia i sprzyjające warunki – mówi nam Bartosz Zasławski, rzecznik Legii.

Reprezentacja Polski powinna grać jak Stal Mielec
Robert Lewandowski (reprezentacja Polski)

Brzmi dziwnie. Ale tylko dla kogoś, kto nie śledzi PKO BP Ekstraklasy. Stal Mielec może być bowiem pewnym wyznacznikiem tego, jak powinna grać reprezentacja Polski. I dziś postaram się to udowodnić. Stal Mielec przykładem dla reprezentacji Polski Ekipa Adama Majewskiego stawia na solidną organizacje gry – pragmatyzm nie musi wiązać się wyłącznie z murowaniem Piłkarze

Czytaj dalej…

Komentarze