- Na koniec okna transferowego Legii Warszawa udało się pozyskać Gila Diasa
- Na temat Portugalczyka kilka słów wyraził dyrektor działu skautingu w stołecznej ekipie w rozmowie z Prawdą Futbolu Extra
- 26-latek trafił do drużyny z Łazienkowskiej z VfB Stuttgart
“Czekaliśmy do końca eliminacji”
Legia Warszawa ma zamiar namieszać na scenie europejskiej. Jednocześnie Wojskowi celują w mistrzostwo Polski. W tym celu sternicy stołecznej ekipy latem pozwolili sobie na kilka ciekawych wzmocnień. Duże oczekiwania są między innymi względem Gila Diasa.
– Gdyby nie było wejścia do fazy grupowej, Gil by do nas nie trafił. Na tę pozycję rozważaliśmy czterech zawodników. Na początku pojawiło się ich więcej, ale oni odpadali. Nie rozmawialiśmy o konkretach, bo jasno mówiłem, że czekamy do końca eliminacji – przekazał w rozmowie z Prawdą Futbolu Extra dyrektor działu skautingu Legii Warszawa – Radosław Mozyrko.
– Wiedziałem o przybliżonej sytuacji, ale pomogła piątkowa rozmowa z agentem Diasa. Stało się jasne, jaki będzie najlepszy układ dla Legii. Yuri dowiedział się o tym w sobotę. Miałem kilka informacji z różnych źródeł, chciałem się upewnić czy są dobre, a Ribeiro jest tak profesjonalny i konkretny, że zdawałem sobie sprawę, że nie będzie koloryzować – dodał przedstawiciel Wojskowych.
Czytaj więcej: Legia Warszawa oficjalnie ma nowego piłkarza. Ostatnio grał w Bundeslidze
Komentarze