Padł jeden gol w meczu Górnik – Cracovia i był to samobój
Górnik Zabrze w 2025 roku nie rozpieszcza swoich kibiców. Jak na razie 14-krotny mistrz Polski zaliczył tylko jedno zwycięstwo, notując też dwie porażki i remis. W poprzedniej serii gier uległ Rakowowi Częstochowa (0:1), co ma wpływ na to, że frekwencja na trybunach Arena Zabrze jest poniżej oczekiwań i oscyluje ostatnio w granicach mniej więcej 11-12 tysięcy widzów.
Cracovia to natomiast drużyna, która ostatnio tylko dzieli się punktami. Zespół Dawida Kroczka ostatnie zwycięstwo zaliczył dawno temu, bo 3 listopada minionego roku, gdy pokonał Lechię Gdańsk (2:1). W każdym razie w dwóch dotychczasowych starciach przeciwko ekipie Jana Urbana za każdym razem lepsza była drużyna prowadzona przez 35-latka.
W pierwszej części gry zespołem, mającym więcej z gry byli gospodarze. Swoje akcje do zdobycia bramki mieli między innymi Taofeek Ismaheel i Yousuke Furukawa. Każdy z wymienionych graczy próbował zaskoczyć rywali indywidualną akcją, ale nie miało to przełożenia na bramkę. Próby były blokowane.
Ekipa z Krakowa wyróżniła się natomiast w pierwszych trzech kwadransach rywalizacji tym, że oddała jeden celny strzał. Jego autorem był Fabian Bzdyl. Niemniej wynik finalnie nie uległ zmianie. W końcówce pierwszej części meczu jeszcze strzał z dystansu oddał Patrik Hellebrand, ale i po jego uderzeniu rezultat nadal był remisowy.
Krakowianie przerwali passę bez wygranej
Po zmianie stron zrobiło się ostro na boisku przy ulicy Roosevelta. Skutkowało to tym, że arbiter Karol Arys musiał temperować temperamenty zawodników żółtymi kartkami. Najpierw taką karę poniósł Mikkel Maigaard. Chwilę później podobną drogę obrał z kolei Dominik Szala. Tymczasem w 57. minucie przed szansą zdobycia bramki był Luka Zahović, ale finalnie cała akcja spełzła na niczym.
Wynik rywalizacji został natomiast otwarty w 58. minucie. Wówczas Benjamin Kallman wszedł w pole karne i oddał strzał. Niebezpieczeństwo pod własną bramką chciał jeszcze zażegnać Rafał Janicki. Zrobił to jednak niefortunnie, kierując piłkę do siatki i krakowianie objęli prowadzenie.
Do końca meczu wynik już się nie zmienił. Mimo że w szeregach gospodarzy na placu gry pojawili się Ousmane Sow oraz Sandre Liseth, ale te roszady nie zmieniły rezultatu. Tym samym 14-krotny mistrz Polski poniósł dziewiątą porażkę w tym sezonie. Z kolei Cracovia przerwała serię bez wygranej, notując dziesiąte zwycięstwo w tej kampanii. Tymczasem w następnej kolejce zespół Jana Urbana zmierzy się na wyjeździe z Lechią Gdańsk. Z kolei drużyna z Krakowa zagra u siebie z Radomiakiem.
Górnik Zabrze – Cracovia 0:1 (0:0)
0:1 Rafał Janicki 58′ (sam.)
Co jest największym problemem Górnika Zabrze w tym sezonie?
1+ Votes
Komentarze