Cracovia – Śląsk: brak rehabilitacji po kompromitacji

Cracovia w meczu 23. serii gier PKO BP Ekstraklasy zremisowała ze Śląskiem 1:1. Tym samym wrocławianie nie zrehabilitowali się za kompromitację z ćwierćfinału Pucharu Polski. Przypomnijmy, że gracze Śląska w środę przegrali z drugoligowym KKS-em Kalisz… 0:3 i odpadli z dalszych rozgrywek.

Otar Kakabadze
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Otar Kakabadze
  • Prowadzenie gościom dał w dziewiątej minucie Łukasz Bejger
  • Do przerwy wynik niedzielnej potyczki się nie zmienił i to wrocławianie byli o wiele bliżej zainkasowania trzech oczek
  • Wyrównał Mateusz Bochnak. Jak się potem okazało, było to trafienie na wagę jednego punktu

Remis w Krakowie

W spotkaniu pomiędzy krakowianami i wrocławianami nie było zdecydowanego faworyta. Firmy bukmacherskie uważały, że tylko nieco więcej szans na zanotowanie wiktorii mają gospodarze.

To jednak przyjezdni wyszli na prowadzenie. I to stosunkowo szybko, bo już w dziewiątej minucie. Wtedy to John Yeboah wbiegł w pole karne Pasów, ale stracił piłkę. Ta trafiła jednak do Bejgera, który pewnym uderzeniem pokonał Karola Niemczyckiego.

Niecały kwadrans potem krakowianie mogli wyrównać. Okazję miał Patryk Makuch, lecz Rafał Leszczyński spokojnie poradził sobie z jego strzałem głową.

W 37. minucie próbował także Otar Kakabadze. Próba pomocnika Cracovii nie była jednak wystarczająco precyzyjna i golkiper Śląska Wrocław nie musiał nawet interweniować.

Krakowianie doprowadzili do wyrównania w 54. minucie. Kakabadze posłał piłkę wzdłuż bramki rywali, tam był Bochnak, który z bliska wepchnął futbolówkę do siatki konkurentów.

W 72. minucie okazję miał Konrad Poprawa. Strzał defensora Śląska Wrocław nie zrobił jednak specjalnego wrażenia na Niemczyckim i wciąż mieliśmy remis 1:1. Niedługo potem odpowiedziały Pasy. Próbował Jani Atanasov, ale jego uderzenie odbiło się tylko od słupka.

Końcówka była bardzo emocjonująca. W 80. minucie goście przeprowadzili groźny kontratak. Blisko był Dennis Jastrzembski, lecz w porę interweniował Virgil Ghita, który zdołał wybić piłkę praktycznie z linii bramkowej.

Ostatecznie wynik tego spotkania nie uległ już zmianie i oba kluby zainkasowały po jednym oczku. W tym momencie podopieczni Jacka Zielińskiego są na szóstym miejscu (33 punkty). Z kolei goście zajmują dziesiątą lokatę (29 oczek).

W następnej kolejce krakowianie zagrają na wyjeździe z Wartą Poznań (12 marca 2023 roku). Tymczasem piłkarze Śląska Wrocław dwa dni wcześniej zmierzą się w delegacji z Rakowem Częstochowa.

Zobacz także: Tabela PKO Ekstraklasy

Komentarze