- Cracovia nie zdołała awansować na pozycję wicelidera tabeli Ekstraklasy
- Plany krakowianom pokrzyżował Piast
- Gliwiczanie z Małopolski wywieźli remis 1:1
Dziczek sprowadził Cracovię na ziemię
Jedynym poniedziałkowym meczem piątej kolejki Ekstraklasy był ten w Krakowie, gdzie Cracovia podejmowała Piasta Gliwice. Obie ekipy do przerwy starały się pokazać swoje walory ofensywne. Bramkę zdobyli jednak tylko gospodarze. W 43. minucie Virgil Ghita posłał podanie w okolice koła środkowego, gdzie Patryk Makuch zgrał piłkę głową. Z akcją ruszył Benjamin Kallman, który wygrał walkę o piłkę z obrońcami i dał Cracovii wynik 1:0.
Po zmianie stron Piast utrzymywał się przy piłce jeszcze częściej, niż przed zmianą stron. Gliwiczanie do samego końca walczyli o remis, który wywalczyli w doliczonym czasie gry. Cracovia podarowała jedenastkę rywalowi w drugim meczu z rzędu. Przeciwko Zagłębiu nie okazało się to bolesne w skutkach. Tym razem było inaczej. Patryk Dziczek wpisał się na listę strzelców i mecz zakończył się wynikiem 1:1.
Komentarze