- Mateusz Kochalski to piłkarz, o którym zrobiło się głośno przy okazji meczu Legia – Stal
- Były bramkarz warszawian pomógł mielczanom pokonać stołeczny klub
- Kochalski opowiedział o swoim odejściu z Legii
Kochalski wspomina odejście z Legii. Kto za tym stał?
Mateusz Kochalski ma za sobą świetne zawody w barwach Stali Mielec przeciwko Legii Warszawa. Golkiper pomógł w pokonaniu swojego byłego klubu 3:1. Przy okazji tego spotkania Kochalski wypowiedział się na temat swojego odejścia ze stołecznego klubu. Definitywne rozstanie nastąpiło rok temu. Wcześniej Kochalski był jeszcze wypożyczany.
– Myślałem, że zrobiłem wszystko, żeby zagrać w Ekstraklasie. Szkoda, że Legia nie pomyślała o tym w ten sposób – powiedział bramkarz Stali Mielec w programie Ekstraklasa po godzinach na antenie Canal+ Sport.
– To była decyzja dyrektora sportowego, który w tamtym czasie był w klubie, bo wiem, że to była jego decyzja. To już przeszłość. Dla mnie najważniejsze było, żeby się nie poddawać, czekać na szansę i ją wykorzystać – sprecyzował Kochalski, który dał do zrozumienia, że to poprzednik Jacka Zielińskiego (Radosław Kucharski) nie był przekonany do dania mu szansy w Ekstraklasie.
Czytaj także: Jacek Zieliński wieszczy transfer. Możliwe duże osłabienie Cracovii
Komentarze