Zbigniew Boniek wraca do scen w Cracovii i wpisu Kamila Glika
Cracovia przegrała 0:2 z Ruchem Chorzów w ostatnim meczu PKO Ekstraklasy w sezonie 2023/2024. Popularne Pasy rozegrały przeciętne spotkanie, co mocno zdenerwowało prezesa klubu, Mateusza Dróżdża. Jak wyjawił Zbigniew Boniek na kanale Prawda Futbolu, działacz zarzucił piłkarzom ustawienie meczu.
– Ostatnie dwa dni nie były najlepsze dla prezesa Cracovii, kolegi Dróżdża. Ja do niego nic nie mam, nie znam go. Natomiast prawda jest taka, że wczoraj wszedł do szatni i miał straszne pretensje do piłkarzy, że prawdopodobnie ułożyli się, że im to było na rękę, a on jako klub stracił 400 tys. zł – mówił Boniek.
Cała sytuacja mocno wpłynęła na Kamila Glika, który po zakończeniu meczu dodał wymowny wpis na Instagramie.
– Wiele razy byłem na dole, ale tak poniżony nigdy – napisał 103-krotny reprezentant Polski.
W poniedziałek (27 maja) były prezes PZPN wrócił do tematu, ale tym razem na kanale Goal.pl w rozmowie z Marcinem Ryszką. Zbigniew Boniek potwierdził, że takie wydarzenia miały miejsce i ponownie się do nich odniósł.
– Problemu nie ma, to wszystko żyje krótką chwilę. Strasznie się obawiam, nie będę chyba dziś spał przez długi okres czasu – odpowiedział Boniek na pytanie o to, czy obawia się konsekwencji prawnych.
– Natomiast nie bardzo wiem, o co w ogóle mogłoby chodzić — prezes po meczu wszedł do szatni niezadowolony, mówił, że drużyna tak nie może grać, że nie wie, co o tym myśleć, że jest nieprzygotowana, że tak wyglądała, jakby jej nie zależało, a to było dla klubu 400 tys. zł. To postawiło piłkarzy w trudnej sytuacji – mówił dalej.
– Musze powiedzieć jedną rzecz, że w to wszystko wchodzi moja wiedza. Moja wiedza nie wychodzi od Kamila Glika, bo z nim nie rozmawiałem. […] Natomiast wiesz, jak to się dzieje, piłkarze mają rodziny, mają swoich menadżerów i lubią się po meczu połączyć i podzielili się tym, co zgotował im prezes w szatni – tłumaczył były reprezentant Polski.
Pełna rozmowa ze Zbigniewem Bońkiem na kanale Goal.pl:
Komentarze