Ekstraklasa. Raków “niepotrzebnie” sięgnął po Kuciaka
Raków Częstochowa broni tytułu mistrza Polski. Podopieczni Dawida Szwargi obecnie zajmują dopiero 6. lokatę w tabeli PKO BP Ekstraklasy. W ostatnim ligowym spotkaniu Medaliki poniosły dosyć zaskakująca porażkę. Gospodarze przegrali 0:1 z Górnikiem Zabrze. Gola na wagę trzech punktów już w doliczonym czasie gry strzelił Sebastian Musiolik.
Jednym z antybohaterów tego spotkania był… Dusan Kuciak. Doświadczony golkiper, który został sprowadzony dosłownie tuż przed meczem, jeszcze w pierwszej połowie starcia z zabrzanami mógł zobaczyć czerwoną kartkę. Nowy bramkarz Rakowa szybko zderzył się z ogromną krytyką.
W programie “Pogadajmy o piłce” na kanale Meczyki.pl krytyka spadła także na Raków. Zbigniew Boniek nie widzi sensu w angażu 38-latka:
– To ruch, który trudno zrozumieć. Już przed meczem z Górnikiem było wiadomo, że zdobycie tytułu Rakowowi właściwie nie grozi. Masz młodego bramkarza, który popełnia błędy – musisz go odbudować. Zatrudnienie Kuciaka pokazuje, że strategia klubu nie jest jasna. “Weźmy kogoś z zewnątrz, musimy kogoś znaleźć”. Z Bieszczadem też przegraliby 0:1.
Raków do liderującej Jagiellonii traci już dziewięć punktów. Z kolei Górnik po zwycięstwie w Częstochowie awansował na 4. lokatę.
Zobacz także: Wielki powrót do Legii Warszawa? To byłoby ogromne wzmocnienie
Komentarze