Boniek wskazał problem Lecha Poznań
Lecha Poznań w tym sezonie, a szczególnie w rundzie wiosennej prezentował się bardzo, ale to bardzo słabo. Kolejorz po szybkim odpadnięciu z europejskich pucharów miał być najpoważniejszym kandydatem do wygrania PKO Ekstraklasy. Jednak każdy kolejny mecz coraz bardziej popychał zespół z Wielkopolski w stagnację. Mariusz Rumak, który miał zdaniem właścicieli klubu, doprowadzić klub na szczyt stał się dla wielu kibiców z Poznania symbolem porażki.
Wraz z zakończeniem sezonu przychodzą więc również pierwsze rozliczenia. Wiadomo już, że od nowego sezonu zespół będzie prowadził Niels Frederiksen, ale przetasowania mogą sięgnąć również w głąb szatni. Nie jest wykluczone, że Lecha czeka kadrowa rewolucja. Jednak wielu dziennikarzy i komentatorów jest sceptycznych, co do tego, czy Tomasz Rząsa powinien być tą osobą, która będzie tej zmiany kolejny raz dokonywać i przeprowadzać transfery. Wątpliwości ma także Zbigniew Boniek, który w rozmowie z Marcinem Ryszką na kanale Goal.pl stwierdził, że największym problemem Lecha Poznań nie jest wcale trener.
– Jeżeli ktoś myśli, że zamiana Rumaka na Frederiksena wszystko odmieni, to jest w dużym błędzie. On sam siebie trenerem nie zrobił, ktoś go wybrał, podpisał, myślał, że sobie poradzi. Tak więc doszło do pomyłki. Gdybym był kibicem, to większy żal niż do właścicieli, miałbym do dyrektora sportowego, bo to on ustala pewne rzeczy – ocenił były prezes PZPN.
– Wydaje mi się, że Lech nawet w wielkim kryzysie poniżej piątego miejsca nie może być. Skończyć sezon na takim miejscu, w kampanii, gdzie mistrz Polski robi najniższą średnią, to jest to smutne – dodał Boniek.
Czytaj więcej: Rewolucja w Wiśle Kraków! Kluczowa postać odchodzi z klubu
Komentarze