Konflikt na linii Zbigniew Boniek – Jakub Błaszczykowski najwyraźniej eskaluje. W rozmowie z Mają Strzelczyk zawodnik Wisły Kraków w ostrych słowach odpowiedział prezesowi Polskiego Związku Piłki Nożnej.
Konflikt Błaszczykowskiego z Bońkiem nabiera na sile
Wydaje się, że konflikt pomiędzy Jakubem Błaszczykowskim a Zbigniewem Bońkiem nabiera na sile. Prezesowi Polskiego Związku Piłki Nożnej nie spodobała się reakcja zawodnika po zdobytym golu przeciwko Lechowi Poznań.
– Kuba ma narzędzia, by normalnie zwolnić trenera, a nie krzyżować go w transmisji telewizyjnej. Jeśli nie podoba mu się Hyballa, niech rozwiążą z nim kontrakt […] Powinien założyć marynarkę oraz krawat i przejść na poziom właściciela. Dziś ten piłkarz to trzydzieści procent gracza z najlepszych lat. Jeśli dla niego to w porządku i daje mu to satysfakcję, to nic mi do tego, ale trzeba też wiedzieć, kiedy powiedzieć pas – powiedział Zbigniew Boniek w rozmowie z portalem Meczyki.pl.
Wisła Kraków w ostatniej kolejce sezonu pokonała Piast Gliwice (3:2). Po meczu Jakub Błaszczykowski został zapytany o słowa prezesa PZPN-u.
– Pan Boniek parę razy chciał kończyć moją karierę. Ja zadecyduję, kiedy skończę grać – odpowiedział w ostrych słowach kapitan Białej Gwiazdy w rozmowie z Mają Strzelczyk z Canal+. Niewykluczone, że to nie koniec wymiany uprzejmości pomiędzy dwoma panami.
35-letni zawodnik rozegrał w tym sezonie 15 spotkań w barwach Wisły Kraków. Zdobył w nich cztery bramki.
Brak szacunku dla trenera, którego się zatrudniło, a który ma budzić szacunek u swoich zawodników. Panie Jakubie, kończ pan, chociaż nie przepadam za Bońkiem, to elementarnych zasad kultury mógłby się Błaszczykowski od niego nauczyć.
Jest takie przysłowie, Wart Pac pałaca, a pałac Paca. Znaczy jeden wart drugiego. Obaj Panowie są na podobnym poziomie.