Slisz wskazał pozytywy po spotkaniu z Lechem. “To cieszy”

Ligowy klasyk nie porwał - Legia Warszawa bezbramkowo zremisowała z Lechem Poznań w spotkaniu 15. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Bartosz Slisz przyznał, że cieszy go fakt, iż wicemistrz Polski zachował czwarte czyste konto z rzędu.

Bartosz Slisz
Obserwuj nas w
IMAGO / Piotr Kucza / FotoPyK / Newspix.pl Na zdjęciu: Bartosz Slisz
  • Legia Warszawa w niedzielę podzieliła się punktami z Lechem Poznań
  • Niestety nie było to najlepsze widowisko – brakowało klarownych sytuacji z obu stron
  • Bartosz Slisz w pomeczowym wywiadzie ocenił niedzielną rywalizację

“Cieszy fakt, że to czwarty mecz na zero z tyłu”

Spotkanie Legii Warszawa z Lechem Poznań w ramach 15. kolejki PKO BP Ekstraklasy zakończyło się bezbramkowym remisem. Trzeba jasno przyznać, że niedzielny pojedynek nie porwał, a obie drużyny zagrały zachowawczo. Po meczu swoje przemyślenia na temat ligowego klasyku przekazał pomocnik Wojskowych, Bartosz Slisz.

Mało dziś było sytuacji do strzelenia gola, ale Lech miał ich jeszcze mniej. Nie było to super widowisko. Po obu stronach koncentracja była dziś na bardzo wysokim poziomie. NIkt nie chciał przegrać, ale my głównie myśleliśmy o tym, żeby wygrać. W ogóle w naszych głowach nie było myśli o remisie. W pierwszej połowie graliśmy lepiej niż Lech, mogliśmy ukąsić po stałych fragmentach, ale niestety się nie udało – powiedział Bartosz Slisz cytowany przez oficjalną stronę internetową Legii Warszawa.

POLECAMY TAKŻE

Nie nazywałbym naszej gorszej formy kryzysem. Czasem takie momenty się pojawiają, ale wydaje mi się, że to już za nami i wróciliśmy na właściwe tory. Cieszy fakt, że to czwarty mecz na zero z tyłu. Wcześniej traciliśmy dużo goli, cieszę się, że udało nam się to poprawić. Najważniejsze, by nie tracić goli, bo w ofensywie zazwyczaj tworzymy sobie sytuacje, więc mamy z czego strzelać. Akurat dziś tych sytuacji niestety trochę zabrakło – dodał.

Atmosfera była dziś wspaniała. Kibice przyzwyczaili nas do takiego poziomu kibicowania. Ich wsparcie słychać na boisku. My też przyzwyczailiśmy kibiców do dobrej gry na początku sezonu, więc musieliśmy do tego wrócić, bo są wobec nas duże oczekiwania – zakończył.

Komentarze