“Atutem Rakowa jest różnorodność budowania ataków”. Magiera ocenił lidera Ekstraklasy

Legia Warszawa z Rakowem Częstochowa zmierzy się w hicie 26. kolejki PKO Ekstraklasy. To starcie może rozstrzygnąć losy rywalizacji o mistrzostwo Polski. Przed tym meczem wywiadu klubowej stronie Wojskowych udzielił Jacek Magiera, który w przeszłości był związany z obiema ekipami.

Jacek Magiera
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Jacek Magiera
  • Raków Częstochowa zmierzy się w sobotę w hicie PKO Ekstraklasy z Legią Warszawa
  • Na temat obu ekip w rozmowie ze stroną internetową 15-krotnych mistrzów Polski wypowiedział się Jacek Magiera
  • 46-letni trener opowiedział o mocnych stronach obu drużyn

Jacek Magiera o mocnych stronach Legii i Rakowa

Legia Warszawa zmierzy się z Rakowem w sobotę o godzinie 17:30. W roli faworyta do tej potyczki podejdzie lider rozgrywek. Jacek Magiera opowiedział ostatnio o swoich oczekiwaniach względem spotkania.

– Wychowałem się na stadionie Rakowa. Całe swoje piłkarskie dzieciństwo spędziłem właśnie w Częstochowie. W tym miejscu miałem swoich pierwszych trenerów, pierwsze boiska, na których grałem. Raków przygotowywał mnie do tego, aby ruszyć w świat – mówił doświadczony trener cytowany przez Legia.com.

W wieku 19 lat dołączyłem do wielkiego klubu, jakim jest Legia Warszawa. Można powiedzieć, że Raków mnie wychował, a Legia pozwoliła się realizować i osiągać sukcesy. Te dwie drużyny mają szczególne miejsce w moim sercu. Zawsze będę o nich pamiętał. Czekam z niecierpliwością na sobotni mecz i cieszę się, że dookoła tej rywalizacji jest tyle emocji – uzupełnił Magiera.

Jakie oczekiwania ma były trener Śląska Wrocław względem sobotniej potyczki?

Legia ma dużo jakości, jeżeli chodzi o indywidualny potencjał zawodników. W każdej formacji znajdziemy piłkarzy, którzy mogą zrobić różnicę. Drużyna ze stolicy potrafi narzucić swój styl gry i ze spotkania na spotkanie prezentuje się coraz lepiej. Seria zwycięstw nie jest przypadkiem i na pewno buduje morale zespołu – przekonywał Magiera.

Raków gra bardzo dobry, ofensywny futbol. W poczynaniach zawodników z Częstochowy widoczna jest przede wszystkim wysoka intensywność. Mają wyrównany zespół i są do bólu skuteczni. Maszyna Marka Papszuna po prostu dobrze trybi. Ten zespół może się podobać. Widziałem na żywo ostatni mecz częstochowian z Cracovią. W tym spotkaniu Raków całkowicie zdominował przyjezdnych. Nie było nawet pięciu minut, w których wynik spotkania mógł być zagrożony, a przypomnijmy, że to Cracovia prowadziła 1:0. Atutem tego klubu jest różnorodność budowania ataków. Gole strzelane przez Raków rozkładają się na wielu zawodników. To na pewno może robić wrażenie – ocenił lidera rozgrywek 46-latek.

Czytaj więcej: Brazylijczyk wróci do Warszawy? “Legia jest cały czas w moim sercu”

Komentarze