Jeszcze do niedawna podstawowym bramkarzem Legii Warszawa był Artur Boruc. Były reprezentant Polski został jednak odstawiony na boczny tor. Aleksandar Vuković jasno dał do rozumienia, że w nadchodzących spotkaniach podstawowym golkiperem stołecznego klubu będzie Cezary Miszta.
- Boruc skończył zawieszenie i może zagrać przeciwko Górnikowi
- Vuković dał jasno do zrozumienia, że nie zamierza jednak dokonywać zmian w bramce
- Dobrą formę w ostatnich spotkaniach prezentuje Cezary Miszta
Artur Boruc nie wróci do bramki Legii
Artur Boruc był chwalony za swoją grę w obecnym sezonie PKO Ekstraklasy, aż do meczu z Wartą Poznań, gdzie za bezsensowne zachowanie otrzymał czerwoną kartkę. Później miał miejsce jeszcze dość nieprzyjemny incydent związany z odepchnięciem kamerzysty w czasie opuszczania murawy. W konsekwencji golkiper otrzymał karę zawieszenia na cztery mecze.
Boruc nie mógł zagrać z Termaliką, Wisłą Kraków, Górnikiem Łęczna (Puchar Polski) i Śląskiem Wrocław. Dziś Legia gra wyjazdowy mecz w ramach 25. kolejki Ekstraklasy w Łęcznej z miejscowym Górnikiem i były reprezentant Polski mógłby już wrócić między słupki warszawskiej drużyny. Ale prawdopodobnie nie wróci.
Na przedmeczowej konferencji Aleksandar Vuković dał jasno do zrozumienia, że jest zadowolony z postawy w bramce Cezarego Miszty i nie zamierza dokonywać zmian.
– Jeśli chodzi o pozycję bramkarza to mam sporą możliwość wyboru. Mam jeszcze trochę czasu na podjęcie ostatecznej decyzji. Po ostatnich spotkaniach, w których Czarek Mistrza zaprezentował się z bardzo dobrej strony decyzja jest dla mnie oczywista – stwierdził Vuković.
Dziś wieczorem Legia Warszawa gra kolejny mecz o życie. Rywalem warszawiaków jest Górnik Łęczna, który również walczy o ligowy byt. Początek spotkania o 20:30.
Zobacz również: Kamil Jóźwiak piłkarzem Chalotte FC
Komentarze