- Xabi Alonso był łączony ze zmianą pracodawcy po tym sezonie
- Ostatecznie Hiszpan nadal będzie prowadził Bayer Leverkusen
- 42-latek przedstawił swoje plany na piątkowej konferencji prasowej
Xabi Alonso: Moja praca tutaj jeszcze się nie kończy
Xabi Alonso od dłuższego czasu był pierwszoplanowym bohaterem pogłosek “transferowych”. Hiszpana łączono z gigantami europejskiego futbolu. Wśród drużyn, które miałby objąć w kolejnym sezonie, wymieniano m.in. Real Madryt, Bayern Monachium i Liverpool. Nie wykluczano także pozostania w obecnym klubie.
42-latek postanowił, że będzie kontynuował swój pobyt w Bayerze, co ogłosił na oficjalnej konferencji prasowej. – Moja praca tutaj jeszcze się nie kończy. Zbierając wszystko razem, podjąłem tę ważną decyzję. Jestem przekonany, że jest ona słuszna – rozpoczął Hiszpan. – To mój pierwszy pełny sezon w roli trenera. Wciąż mam wiele rzeczy do udowodnienia i doświadczenia. W tej chwili mam sytuację, w której czuję się pewnie i naprawdę szczęśliwy – kontynuował.
– Przed nami jeszcze dwa miesiące, które będą bardzo intensywne i wymagające, ale mam nadzieję, że przyjemne. Będziemy jechać na pełnym gazie, aby osiągnąć wielkie cele, które mamy przed sobą. Zobaczymy, jak daleko uda nam się zajść, ale nasze życzenie jest jasne – dodał Alonso.
– Kiedy podjąłem tę decyzję, ważne było, aby podzielić się nią ze wszystkimi, ponieważ chcę odwdzięczyć się za szacunek, jaki mi okazali. Jestem wdzięczny tym ludziom, że uwierzyli: fanom, mojemu sztabowi, zawodnikom. Chcemy być ambitni i walczyć o wielkie rzeczy. Chcemy się poprawiać, utrzymać trzon zespołu. Wszyscy chcą podążać w tym samym kierunku i wprowadzić klub na inny poziom – zakończył hiszpański szkoleniowiec.
- Tak, kolejny sezon w Leverkusen to najlepszy możliwy wybór
- Nie, nowe rozgrywki to czas na zmiany i kolejne wyzwania, ale już poza Leverkusen
Komentarze